W TSK 8 na pewno da się szybciej.
Dwunastka? Może.
W piętnastce wg mnie to raczej niewykonalne. Piętnaście minut to szczyt możliwości- przynajmniej moich. Tempo było niesamowite i 4 czynności naraz wykonywane.
Nie wiem jak wy to robocie, chociaż nie bawię się teraz na oryginale a remake, tam w 15 po godzinie byłem za wieżami ostatniego gracza, chociaż ok nie doczytałem ,że do warowni można spokojnie bić wszystko jak leci a wróg dupy nie ruszy, czyli warownie łucznikami a resztę normalnie. I w tej godzinie 0 strat, chociaż dorobiłem wojska to, co było już przez grę ustawione w spichrzu to około godziny 24 się bawiłem przy chowaniu w wąwozie, a jak grałem w oryginale to pewnie minimum 2h było.
Czasu nie mam teraz siedzieć nad tymi misjami. Studia i te sprawy... zresztą ostatnio nie cieszy mnie bicie rekordów, jakoś wolę tradycyjną grę z rozbudową, szkoleniem wojska itp... Takie odprężające, niewysilające granie.