E tam, nie przejmuj się, przyczepią się do wszystkiego, a jak już nie będą mieli do czego, to stwierdzą, że masz zbyt jasne włosy lub zbyt gęste brwi.krzysiek000 pisze:Wiecie co jest najgorsze? To że ludzie się ze mnie śmieją że tak często jeżdżę rowerem.
"Koledzy" z osiedla ciągle mówią, że jeżdżę na tym rowerze jak wieśniak... A oni sami jak ci idioci włóczą się po osiedlu. Z takimi to nie warto nawet trzymać, skoro nawet 10-latek zaczął z nimi palić...
Z głupkami osiedlowymi nie warto się zadawać, źle to wpływa na rozwój psychiczny i inne pierdoły. Są zwyczajnie zazdrośni. Zazdroszczą nam wszystkiego: spokojnego życia, dobrych ocen, tego, że mamy kasę (oni wszystko wydają na faje), że mamy ładne i miłe dziewczyny, a oni tylko panny do towarzystwa, niezbyt mądrzejsze od nich samych.
Sam mieszkam na osiedlu, i wierz mi, znam Twój, Krzyśku ból.
Lekarstwo: nie przejmować się, tylko ładować kolejne kilometry w licznik rowerowy (o ile go masz ).