Muszę zwrócić honor - jeśli chodzi i fałdowanie gór między białym, a naszym sojusznikiem. Ale to jedyny bug(z mojej listy wyżej), który bugiem nie jest) Obadałem misję jeszcze raz i faktycznie nie da się przejść do bazy białego po krawędzi. Widocznie mój sojusznik gdy nie patrzyłem jakimś cudem przelazł mu do bazy.Cav pisze:Jakieś błedy z kosmosu masz, u mnie nic takiego nie było
Natomiast bugi, które wcześniej znalazłem należałoby jeszcze uzupełnić (wypiszę je wszystkie):
- skrypt obrony ma za duży promień działania, co moim zdaniem źle wpływa na roz(g)rywkę.
- baza wschodniego brązowego jest nienaturalna i zbyt "kwadratowa", nie mówiąc już o nielogicznym pogrubieniu drogi na prawo od warowni(tylko trzy pola "dwupasmówki"), czy dwóch polach drogi poniżej stajni, które nigdzie nie prowadzą.
- IMHO 3 kraby na "półwyspie" przeszkadzają, ale to już pisałem...
- znalazłem jeszcze jeden bug, ustawienie obrony(!SET AI DEFENSE) sojusznika, łucznicy i topornicy sojusznika tuż przy krawędzi mapy zachodzą na siebie(gdy dorobią wojska to grupy kolidują ze sobą(łatwo to naprawić - dać łuczników lub toporników o jedno pole w dół/do góry) przez, co nigdy się nie ustawią w nienaruszonym szyku), dodatkowo grupa lancarzy nie może ustawić się w szyku bo im góry przeszkadzają.
Jak mi się jeszcze coś nasunie to napiszę.
PS. Co rozumiesz przez sformułowanie, że mam błędy z kosmosu - które niby(poza górami, które jednak jeszcze raz sprawdziłem)?
eks pisze:No tak bandyci, ale można było ładniej ich te wioski wybudować no i jak bandyci to można było im dać trochę oddziałów barbarzyńców.
Tutaj nie zgodzę się z tym, że bandytom trzeba by dać barbów. Barbarzyńca, to człowiek okrutny, o prymitywnych odruchach, który nie zna pojęcia cywilizacja. Bandyta to osoba, która wykorzystuje dokonania współczesne dla własnych celów. Tak więc w moim przekonaniu barbarzyńca nie jest synonimem bandyty. Oczywiście można wysnuć teorię, że gdy się "ucywilizuje" barbarzyńce, to on prawdopodobnie zostałby bandytą, ale to już tylko niepotrzebna dywagacja;).