LUDZIE OBUDŹCIE SIĘ RATUJMY STRONĘ!!!
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
-
- Administrator Forum
- Posty: 775
- Rejestracja: 29 maja 2012, 20:26
- Lokalizacja: Gdańsk
- ChrisEggII
- Użytkownik Forum
- Posty: 453
- Rejestracja: 30 lip 2010, 14:57
- Lokalizacja: Hajnówka/Białystok
-
- Administrator Forum
- Posty: 775
- Rejestracja: 29 maja 2012, 20:26
- Lokalizacja: Gdańsk
Jak to powiedział Chris, wszystko się kiedyś kończy. Ubolewam bo i mnie brakuje dawnych dyskusji i 10 świeżych wątków dziennie, ale nic na to nie poradzimy. Na szczęście istnieją jeszcze fora zagraniczne cieszące się bardzo dużym zainteresowaniem, w tym wielu bywalców naszej polskiej strony: www.knightsandmerchants.net. Może to ukoi Twój ból
-
- Administrator Forum
- Posty: 775
- Rejestracja: 29 maja 2012, 20:26
- Lokalizacja: Gdańsk
- Michailoff
- Moderator
- Posty: 933
- Rejestracja: 15 paź 2005, 11:05
- Lokalizacja: Kraków
Spójrzmy prawdzie w oczy. Niestety, trza to stwierdzić dobitnie, ale to forum zdycha.
Przyczyny są takie, jak Sir Feliks wymienił.
Ja dla przykładu mam natłok zajęć teraz (sprawy związane ze studiami) i trudno jest znaleźć choćby i krótką chwilkę, żeby tutaj zaglądnąć. Tym bardziej, że na forum ostatnimi czasy potrafi być cisza wręcz tygodniami...*
Khelben odszedł od nas ponad rok temu - i bardzo gościa tutaj brakuje... Można wręcz powiedzieć, że on to wszystko tutaj trzymał przy życiu. Spora grupa osób tutaj przychodziła również z uwagi na Khelbena. Po jego odejściu cisza, pustynia, stypa...
Lucbach, któremu zawdzięczamy istnienie tego forum niestety również przestał się udzielać. W jego przypadku przyczyny są akurat prozaiczne - życie, praca, rodzina, etc... Gdy po raz pierwszy zaglądałem na tę stronkę, Lucbach miał lat coś bodajże 27 +/- 2 lata (a był to rok 2005), wynikałoby więc z tego, że teraz ma lat 37 +/- 2. Mam kuzyna w bardzo podobnym wieku, więc doskonale go rozumiem. Wiadomo - zawsze to lepiej by było, gdyby się pokazywał częściej, ale pewnych rzeczy po prostu się nie przeskoczy. To akurat dotyczy prawie wszystkich starszych graczy, wyjątków jest naprawdę niedużo.
Nie ma się też co oszukiwać - Knights and Merchants to gra wyjątkowo leciwa, wydana prawie 17 lat temu. Taki trabancik nijak nie przyciągnie nowych graczy, gdy ci mają do wyborów najnowsze CoDy, czy GTA V. Ci, którzy się interesują takimi grami, jak KaM, należą do ludzi dwóch kategorii:
-Gracze-dinozaury, oldschoolowcy, gracze starej daty - pokolenie wychowane w latach najdalej 90. na Pegasusach, komputerach 486 z Windowsem 3.11 i innych tego typu wynalazkach. Dla nich liczyła się grywalność, cała oprawa audiowizualna gry nie była kluczowa.
-Ludzie, którzy z KaM zetknęli się w głębokim dzieciństwie (mając po 5-6 lat). To już są w większości nowofalowcy, zupełnie inny rodzaj gracza. Inne wymagania, inne oczekiwania, inne podejście do gier. Warto też podkreślić, że to za ich czasów doszło do dynamicznego rozwoju Internetu i gier sieciowych.**
Nic dziwnego więc, że społeczność KaM zdycha, a to forum wraz z nią. Starzy odchodzą, nowych nie ma i nie będzie... Szkoda by mi było tego forum. Mimo że przez ostatnie 3-4 lata rzadkawo się tu pokazuję (z uwagi na studia), to jednak kawał życia się w to wszystko włożyło. No i naprawdę sporo tutaj przeżyło, szczególnie ze wspominanym Khelbenem.
*Te dwa posty, które skleciłem dziś ("Polityczny" z tematu obok oraz ten) to moje dwa pierwsze posty od PÓŁ ROKU. Ponadto miałem po drodze pojedyncze wizyty, ale już bez udzielania się, tak więc sami widzicie...
**Dzisiaj gra jednoosobowa, w singlu to gatunek powoli, ale niestety skutecznie wymierający. Choć sam jestem staroświecki... Najnowsza gra, w jaką grałem dłużej, niż 10 minut, to... Elder Scrolls Oblivion z 2006(!), nie liczę tutaj gier sportowych FIFA, czy NHL, bo podstawy są wciąż te same, zmienia się tylko grafika, składy, czy fizyka. A pięć najbardziej sentymentalnych gier dla mnie to KaM, Baldurs Gate, Heroes III/IV, Diablo I/II i Starcraft. O tym pisałem już wiele razy pewnie... Co jakiś czas do nich wracam. Zawsze. Zwracam uwagę na wersje, bo Starcraft II, choć strategią jest genialną i rozrywkę daje przednią, do swojej poprzedniczki nie ma startu.
Przyczyny są takie, jak Sir Feliks wymienił.
Ja dla przykładu mam natłok zajęć teraz (sprawy związane ze studiami) i trudno jest znaleźć choćby i krótką chwilkę, żeby tutaj zaglądnąć. Tym bardziej, że na forum ostatnimi czasy potrafi być cisza wręcz tygodniami...*
Khelben odszedł od nas ponad rok temu - i bardzo gościa tutaj brakuje... Można wręcz powiedzieć, że on to wszystko tutaj trzymał przy życiu. Spora grupa osób tutaj przychodziła również z uwagi na Khelbena. Po jego odejściu cisza, pustynia, stypa...
Lucbach, któremu zawdzięczamy istnienie tego forum niestety również przestał się udzielać. W jego przypadku przyczyny są akurat prozaiczne - życie, praca, rodzina, etc... Gdy po raz pierwszy zaglądałem na tę stronkę, Lucbach miał lat coś bodajże 27 +/- 2 lata (a był to rok 2005), wynikałoby więc z tego, że teraz ma lat 37 +/- 2. Mam kuzyna w bardzo podobnym wieku, więc doskonale go rozumiem. Wiadomo - zawsze to lepiej by było, gdyby się pokazywał częściej, ale pewnych rzeczy po prostu się nie przeskoczy. To akurat dotyczy prawie wszystkich starszych graczy, wyjątków jest naprawdę niedużo.
Nie ma się też co oszukiwać - Knights and Merchants to gra wyjątkowo leciwa, wydana prawie 17 lat temu. Taki trabancik nijak nie przyciągnie nowych graczy, gdy ci mają do wyborów najnowsze CoDy, czy GTA V. Ci, którzy się interesują takimi grami, jak KaM, należą do ludzi dwóch kategorii:
-Gracze-dinozaury, oldschoolowcy, gracze starej daty - pokolenie wychowane w latach najdalej 90. na Pegasusach, komputerach 486 z Windowsem 3.11 i innych tego typu wynalazkach. Dla nich liczyła się grywalność, cała oprawa audiowizualna gry nie była kluczowa.
-Ludzie, którzy z KaM zetknęli się w głębokim dzieciństwie (mając po 5-6 lat). To już są w większości nowofalowcy, zupełnie inny rodzaj gracza. Inne wymagania, inne oczekiwania, inne podejście do gier. Warto też podkreślić, że to za ich czasów doszło do dynamicznego rozwoju Internetu i gier sieciowych.**
Nic dziwnego więc, że społeczność KaM zdycha, a to forum wraz z nią. Starzy odchodzą, nowych nie ma i nie będzie... Szkoda by mi było tego forum. Mimo że przez ostatnie 3-4 lata rzadkawo się tu pokazuję (z uwagi na studia), to jednak kawał życia się w to wszystko włożyło. No i naprawdę sporo tutaj przeżyło, szczególnie ze wspominanym Khelbenem.
*Te dwa posty, które skleciłem dziś ("Polityczny" z tematu obok oraz ten) to moje dwa pierwsze posty od PÓŁ ROKU. Ponadto miałem po drodze pojedyncze wizyty, ale już bez udzielania się, tak więc sami widzicie...
**Dzisiaj gra jednoosobowa, w singlu to gatunek powoli, ale niestety skutecznie wymierający. Choć sam jestem staroświecki... Najnowsza gra, w jaką grałem dłużej, niż 10 minut, to... Elder Scrolls Oblivion z 2006(!), nie liczę tutaj gier sportowych FIFA, czy NHL, bo podstawy są wciąż te same, zmienia się tylko grafika, składy, czy fizyka. A pięć najbardziej sentymentalnych gier dla mnie to KaM, Baldurs Gate, Heroes III/IV, Diablo I/II i Starcraft. O tym pisałem już wiele razy pewnie... Co jakiś czas do nich wracam. Zawsze. Zwracam uwagę na wersje, bo Starcraft II, choć strategią jest genialną i rozrywkę daje przednią, do swojej poprzedniczki nie ma startu.
Crimson (king) Michailoff
A co tam, też coś napiszę!
Michailoff nic nie pisałeś pół roku, a Ci powiem, że ja lekko ponad rok! ;O
Nic nie piszę, ale średnio kilka razy w miesiącu zaglądam
Fakt, forum umiera i zgodzę się z wami towarzysze, że raczej się tego nie uratuje ;[ I niestety zaczęło się to od śmierci Khela... kurde, ale mi go brakuje
Niby Krom z kolegami tworzą tam coś nowego, ale to już nie będzie ten sam klimat ;/ Szkoda, że nie mogę się cofnąć te 7/8 lat gry odkryłem to forum... pamiętam jaki wtedy byłem szczęśliwy gdy zobaczyłem, że nie tylko ja kocham tę grę! Wtedy to się działo... aż się łezka w oku kręci.
Ciągle mam marzenie, stworzyć coś dla tej społeczności, żeby ludzie wrócili do zabawy... Ale najbardziej brakuje czasu
Michailoff nic nie pisałeś pół roku, a Ci powiem, że ja lekko ponad rok! ;O
Nic nie piszę, ale średnio kilka razy w miesiącu zaglądam
Fakt, forum umiera i zgodzę się z wami towarzysze, że raczej się tego nie uratuje ;[ I niestety zaczęło się to od śmierci Khela... kurde, ale mi go brakuje
Niby Krom z kolegami tworzą tam coś nowego, ale to już nie będzie ten sam klimat ;/ Szkoda, że nie mogę się cofnąć te 7/8 lat gry odkryłem to forum... pamiętam jaki wtedy byłem szczęśliwy gdy zobaczyłem, że nie tylko ja kocham tę grę! Wtedy to się działo... aż się łezka w oku kręci.
Ciągle mam marzenie, stworzyć coś dla tej społeczności, żeby ludzie wrócili do zabawy... Ale najbardziej brakuje czasu
smile ; )
-
- Administrator Forum
- Posty: 1667
- Rejestracja: 18 sie 2008, 13:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Będę kolejnym, który skopiuje posty przedmówców, hehe.
Brakuje kogoś, kto byłby w stanie to wszystko napędzić. Wchodzi się na stronę główną - brak newsów przez półtora roku i równie mało nowości w innych działach, na forum podobnie - czasami ktoś przyjdzie z problemem, czasami ktoś porozmawia o polityce (temacie, za którym delikatnie mówiąc nie przepadam), czasami coś na shoutboksie i na tym koniec.
Sam wchodzę tu już głównie po to, żeby posprzątać po botach i aktywować konta. Bo może trafi się ktoś nowy, kto choć na chwilę ożywiłby atmosferę... ktoś, kto choć raz się zalogował (ponad połowa tego nie zrobiła). Tylko botów przez pół roku ponad 1700 Zaś jeśli chodzi o grę, to wypaliłem się już dobre... jakieś 2 lata temu i chętnie zobaczyłbym na swoim miejscu kogoś, kto bardziej śledzi to, co dzieje się na międzynarodowej scenie KaM.
Do tego dochodzi bardzo utrudniony kontakt z Lucbachem, który jak by nie było, jako jedyny ma tu władzę nad czymś konkretnym.
Nic mu nie zarzucam; rozumiem, że są w życiu ważniejsze sprawy. Szkoda mi tylko trochę całej strony, bo może jest jeszcze choćby jeden zapaleniec z odrobiną chęci i czasu, który chciałby spróbować odratować ją nawet na chwilę.
Jest ktoś chętny?
Brakuje kogoś, kto byłby w stanie to wszystko napędzić. Wchodzi się na stronę główną - brak newsów przez półtora roku i równie mało nowości w innych działach, na forum podobnie - czasami ktoś przyjdzie z problemem, czasami ktoś porozmawia o polityce (temacie, za którym delikatnie mówiąc nie przepadam), czasami coś na shoutboksie i na tym koniec.
Sam wchodzę tu już głównie po to, żeby posprzątać po botach i aktywować konta. Bo może trafi się ktoś nowy, kto choć na chwilę ożywiłby atmosferę... ktoś, kto choć raz się zalogował (ponad połowa tego nie zrobiła). Tylko botów przez pół roku ponad 1700 Zaś jeśli chodzi o grę, to wypaliłem się już dobre... jakieś 2 lata temu i chętnie zobaczyłbym na swoim miejscu kogoś, kto bardziej śledzi to, co dzieje się na międzynarodowej scenie KaM.
Do tego dochodzi bardzo utrudniony kontakt z Lucbachem, który jak by nie było, jako jedyny ma tu władzę nad czymś konkretnym.
Nic mu nie zarzucam; rozumiem, że są w życiu ważniejsze sprawy. Szkoda mi tylko trochę całej strony, bo może jest jeszcze choćby jeden zapaleniec z odrobiną chęci i czasu, który chciałby spróbować odratować ją nawet na chwilę.
Jest ktoś chętny?