Formuła 1. Czemu FERRARI jest najlepsze i powinno wygrać.

Miejsce na dyskusje "off-topic"

Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy

ODPOWIEDZ

Jaki zespół F1 jest Twoim ulubionym?

Ferrari
5
36%
Redbull
2
14%
McLaren
0
Brak głosów
Mercedes
0
Brak głosów
Williams
1
7%
Sauber
0
Brak głosów
Lotus
3
21%
Force India
3
21%
 
Liczba głosów: 14

Awatar użytkownika
ChrisEggII
Użytkownik Forum
Posty: 453
Rejestracja: 30 lip 2010, 14:57
Lokalizacja: Hajnówka/Białystok

Post autor: ChrisEggII »

Tym razem krótko.
Miło, że wreszcie wygrał jakiś kierowca spoza Mercedesa, szkoda Pereza, wstyd dla Massy, a jeszcze większy dla ślepych sędziów.
Za dwa tygodnie najbardziej oczekiwany przeze mnie wyścig sezonu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Michailoff
Moderator
Posty: 933
Rejestracja: 15 paź 2005, 11:05
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Michailoff »

Ricciardo... Gość jest niesamowity. Dostał przyzwoity bolid (choć nie tak odjeżdżający reszcie, jak sezon-dwa temu) i, mimo że jest "dwójką" w zespole, robi z będącym niekwestionowaną "jedynką", broniącym czterokrotnego mistrza Vettelem, co chce. Ręce się same do braw składają, bo gość potwierdza, że jego jazda to żaden przypadek!
Wpadka Mercedesa? Wydaje mi się, że to po prostu bardzo sprytny i bardzo ryzykowny blef. Może to ich drogo kosztować, ale zobaczymy... Jeśli to tylko początek problemów niemieckiej maszynki, to kto wie... debiutant mistrzem świata? Dawno nie pamiętam takiej sytuacji.
Na temat sędziów nie będę się wypowiadał, bo spornej sytuacji nie widziałem, ale jakoś mnie to nie dziwi - sędziowie w F1 to często jest jeden wielki bullshit.
Btw. nie wiem, czy słyszeliście, ale Marussia nie dość, że wystawiła fatalny bolid, to jeszcze na dodatek pojawił się im ostry konflikt wewnętrzny. Porażka z nimi w takiej sytuacji to byłaby dla Saubera klęska nie z tej ziemi.

Następny wyścig - Austria, czyli powrót po latach, ale także wizyta w "jaskini lwa". To tutaj rozkwitła potęga Red Bulli, oni znają ten tor, jak własną kieszeń. Będą tam faworytami i będą mieli za sobą, jak mi się wydaje, wsparcie publiczności. Oni liczą na odkucie się w tym słabym dla nich sezonie, na dublet najlepiej ze zwycięstwem Vettela (bo jak nie tutaj, to kiedy?). Mercedes i reszta spółki nie chcą do tego dopuścić... kroi się nam naprawdę ciekawe starcie! Nie zdziwią mnie podczas tego wyścigu brzydkie zagrania zwłaszcza Toro Rosso, team orders i generalnie brudna, niesportowa walka. To może (ale nie musi!) nie mieć zbyt wiele wspólnego ze sportem.
Crimson (king) Michailoff
Awatar użytkownika
ChrisEggII
Użytkownik Forum
Posty: 453
Rejestracja: 30 lip 2010, 14:57
Lokalizacja: Hajnówka/Białystok

Post autor: ChrisEggII »

Michailoff pisze:debiutant mistrzem świata? Dawno nie pamiętam takiej sytuacji.
Ostatnia taka sytuacja w tym sporcie miała miejsce w... 1950 roku. Ale i tak stało się to tylko dlatego, bo był to pierwszy sezon w ogóle. Hamilton miał realne szanse na bycie pierwszym mistrzem-debiutantem, ale przez głupie błędy w ostatnich dwóch wyścigach stracił swoją sporą przewagę.. Poza tym Riccardo debiutantem nie jest... To już jego 3 sezon w tym sporcie.

A co do wypadku, to tutaj masz nagranie z wypadku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Michailoff
Moderator
Posty: 933
Rejestracja: 15 paź 2005, 11:05
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Michailoff »

Nie mówimy o debiutanckim roku F1, bo to akurat jest logiczne ;) Zresztą wtedy były zupełnie inne czasy, zupełnie inna jazda, inne bolidy... Hamilton miał swoją szansę też dlatego, że owy debiutancki sezon w F1 był wyjątkowo słaby. Ricciardo rzeczywiście - jeździł wcześniej w Toro Rosso, moje niedopatrzenie. Może dlatego, że ten farmerski team Red Bulli jest dla mnie - niedzielnego kibica - kompletnie niewidoczny.

A sam wypadek... Massa zachował się gorzej, niż junior. To się mogło bardzo źle skończyć i dla niego, i Pereza, a sporo szczęścia miał też jadący przed nimi... Nie widzę dokładnie, czy to Ricciardo, czy Rosberg. Jakby nie wysokie standardy bezpieczeństwa we współczesnej F1, mogło się to skończyć trzema trupami. Takim zagraniom mówię zdecydowane NIE! Tym bardziej wstyd, że to błąd tak dobrego i doświadczonego kierowcy.
Crimson (king) Michailoff
Awatar użytkownika
ChrisEggII
Użytkownik Forum
Posty: 453
Rejestracja: 30 lip 2010, 14:57
Lokalizacja: Hajnówka/Białystok

Post autor: ChrisEggII »

Wiesz co jest śmieszniejsze? Massa miał wielki żal do Pereza i to Meksykanin dostał karę przesunięcia na starcie.
Obrazek
Awatar użytkownika
kaszub
Użytkownik Forum
Posty: 759
Rejestracja: 13 kwie 2009, 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kaszub »

Krzysiek, nie wiem, czemu A1 Ring ma być najciekawszym wyścigiem sezonu? Czemu czekasz na niego?
W mojej pamięci wrył się tylko dwukrotnym chyba TO w 2001 i 2002 roku.
Nudny tor.

A co do Montrealu, Massy i Pereza.
W swoich komentarzach zawsze chwalisz Pereza, także obiektywny nie jesteś :D.
Perez pojechał inną linią niż standardowa i znacząco wolniej, Massa nie spodziewał się tego.
Widziałem już wiele cudów w podobnych sytuacjach i latających aut, choćby Webber w Walencji, Fitipaldi na Monzy, albo Patrese w Estoril (pamiętacie?- w których latach to było?).
Michał, to Ventyl uszedł z życiem.
Michailoff pisze:... Hamilton miał swoją szansę też dlatego, że owy debiutancki sezon w F1 był wyjątkowo słaby.
Tak nie do końca chyba. Gdyby kierownictwo BMW ruszyło w trakcie sezonu pustym łbem, a nie myślało tylko o Rumcajsie oraz planach na 2009, Kubica mógł być pierwszym i jedynym Polskim Mistrzem Świata F1.

Sędziowie w F1 są jednak na poziomie w porównaniu z FIFA 2014 MŚ Brasilia.
Pierwszy mecz. Kto musi wygrać?
NO KOMENTS :D.
Karny z dupy wzięty, a dalej to już z górki.
Ale dość, zakladam na to odrębny temat.
Awatar użytkownika
ChrisEggII
Użytkownik Forum
Posty: 453
Rejestracja: 30 lip 2010, 14:57
Lokalizacja: Hajnówka/Białystok

Post autor: ChrisEggII »

No i wyścig minął. Wielkie oczekiwania zderzyły się z twardą rzeczywistością i dostaliśmy jeden z najnudniejszych wyścigów sezonu. A zapowiadało się tak fajnie po kwalifikacjach... Pierwszy raz przespałem prawie cały wyścig. A może to wina piątej zarwanej nocki z rzędu?
Gratulacje dla Mercedesa, szacunek dla mechaników Williamsa za niesamowicie szybką wymianę kół u Bottasa (2,1s) i więcej szczęścia dla Vettela następnym razem.
Obrazek
Awatar użytkownika
kaszub
Użytkownik Forum
Posty: 759
Rejestracja: 13 kwie 2009, 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kaszub »

He, he.
Jak mówiłem. Nudny tor.
Awatar użytkownika
kaszub
Użytkownik Forum
Posty: 759
Rejestracja: 13 kwie 2009, 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kaszub »

No i po następnym GP.
Kwalifikacje bombowe, nie pamiętam, czy kiedykolwiek Ferka zajęła takie pozycje- wątpię.
Massa to ma pecha jednak, ciągle ktoś na niego poluje :D.
Najciekawsza była jednak walka Ventylka z Ferdkiem.
Płaczek jak zwykle sobie nie radził, nie posiadając najszybszego auta i skarżył się jak dziecko w piaskownicy "Buu, mamo, on mi zabrał łopatkę".
Niestety, widać że Redbull jakoś nadrobił więcej niż Ferka i nawet Ferdek tym szrotem cudów nie osiągnie (chociaż bez DRS, Ventyl nie miałby szans).
Kimi? No cóż, nie dobijać leżącego.

Ciemnoskóry wygrał i to jest pozytywna wiadomość, może chociaż walka między kierowcami Merca będzie ostra do końca sezonu.
Awatar użytkownika
ChrisEggII
Użytkownik Forum
Posty: 453
Rejestracja: 30 lip 2010, 14:57
Lokalizacja: Hajnówka/Białystok

Post autor: ChrisEggII »

Znowu przespałem cały wyścig :| Po tej godzinie czekania na naprawę barier po prostu padłem nieprzytomny. Kwalifikacje niesamowite. To co Marussia wyczyniała, to było niezwykłe. Gdyby to się działo tylko w pierwszej sesji, to by można było uznać za przypadek... Ale i pokazali się z dobrej strony i w drugiej sesji.
Ja w niedługim czasie postaram się ściągnąć jakąś powtórkę, bo mnie ciekawi strasznie co się ztało z Rosbergiem.
Obrazek
ODPOWIEDZ