Wakacje z literaturą
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
- Ciemnozielony
- Użytkownik Forum
- Posty: 254
- Rejestracja: 02 sie 2011, 17:56
- Lokalizacja: Nie podam! HAHAHAHAHA!
Mhm, chybam mało. A nawet wcale. Wypowiedziałem się z nawyku - najpierw mówię, potem myślę, że najpierw trzeba się dowiedzieć, o co chodzi.
Czy jeśli poruszając się z prędkością dźwięku osiągniesz pułap prędkości światła dwukrotnie załamując tym czasoprzestrzeń, to czy będzie miał dwa pierwiastki z trzech ziemniaków więcej niż suma sedesów w domu Billa Gates'a?
d(._.)b
d(._.)b
Wiedźmin lekturą w gimnazjum?! Toż to niespodzianka; niespodzianka, w którą nie uwierzę, dopóki nie zobaczę jakiegoś potwierdzenia oficjalnego!
Seria o Harrym Potterze ma sporą wartość wśród najnowszej literatury "dziecięcej"(napiszę w cudzysłowie, żeby mnie z widłami nie przegonili ), ze względu nie tylko na wartości, które przenosi(a które ostatnio dostrzegłem wyraźnie, gdy wpadłem na porównanie słynnego dzieła o świecącym wampirze i ww. serii), ale ze względu na fakt, że jest POPULARNA wśród młodzieży i budzi OCHOTĘ na czytanie. I stąd bierze się fakt następny, młodzież czyta GŁÓWNIE(uogólniając tę młodzież oczywiście) fantastykę, część zaczynała marząc właśnie o chłopcu z blizną.
Wtrącę słówko o lekturach jeszcze: Jest jeszcze jedno stwierdzenie związane z literaturą, które można by tu zastosować. NAUKA. Lektury mają uczyć, nie bawić. Jeśli bawią, to bardzo to cieszy, jeśli nie - no cóż.
Jeśli o Wiedźmina chodzi... To polecam obejrzeć serial-ekranizację. Strasznie mu się dostaje od wszystkich, ale jak na ówczesne warunki i treść książki, film jest zrealizowany przyzwoicie...
Seria o Harrym Potterze ma sporą wartość wśród najnowszej literatury "dziecięcej"(napiszę w cudzysłowie, żeby mnie z widłami nie przegonili ), ze względu nie tylko na wartości, które przenosi(a które ostatnio dostrzegłem wyraźnie, gdy wpadłem na porównanie słynnego dzieła o świecącym wampirze i ww. serii), ale ze względu na fakt, że jest POPULARNA wśród młodzieży i budzi OCHOTĘ na czytanie. I stąd bierze się fakt następny, młodzież czyta GŁÓWNIE(uogólniając tę młodzież oczywiście) fantastykę, część zaczynała marząc właśnie o chłopcu z blizną.
Wtrącę słówko o lekturach jeszcze: Jest jeszcze jedno stwierdzenie związane z literaturą, które można by tu zastosować. NAUKA. Lektury mają uczyć, nie bawić. Jeśli bawią, to bardzo to cieszy, jeśli nie - no cóż.
Jeśli o Wiedźmina chodzi... To polecam obejrzeć serial-ekranizację. Strasznie mu się dostaje od wszystkich, ale jak na ówczesne warunki i treść książki, film jest zrealizowany przyzwoicie...