Zobacz i powiedz swoje rekordy
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
-
- Użytkownik Forum
- Posty: 331
- Rejestracja: 21 paź 2005, 19:31
- Lokalizacja: Giżycko
Ludzie, ja naprawdę staram się planować. Lecz w większości mi nie wychodzi Oczywiście, młyn koło gospodarstwa postawię, a piekarnię koło młynu, ale z tartakiem i warsztatami to nie taka prosta sprawa. Zwłaszcza,m jak do tego dołożymy rulony skóry i żelazo....
Może później się tego nauczę...
Może później się tego nauczę...
gg: 3151723
Najlepiej swe miasto podzielić na działy - sektory... jeden sektor, położony np. na prawo od spichrza, rozciągający się hen, hen daleko to gospodarstwa. Od nich rozciągały by się pomiędzy polami młyny i piekarnie. Po np. prawej stronie spichrza byłyby lasy a w nich leśniczówki a na pobrzerzach lasów tartaki, a od tartaków ciągnące się aż do warownii warsztaty płatnerskie...
Tak, tak wiem. roboty jak cholera, ale tylko dzięki temu gospodarka szybko by szła. Oprócz tego potrzebne jest kilka setek pomocników i szeeeerokie drogi przy gospodach, szkołach, a szczególnie przy spichrzu... a propos jeszcze takich chlebów. Jak rozciągał by się sektor chleba - gospodarstwa i młyny - piekarnie byłyby nie blisko spichrza, ale szczególnie gospód . . .
Tak, tak wiem. roboty jak cholera, ale tylko dzięki temu gospodarka szybko by szła. Oprócz tego potrzebne jest kilka setek pomocników i szeeeerokie drogi przy gospodach, szkołach, a szczególnie przy spichrzu... a propos jeszcze takich chlebów. Jak rozciągał by się sektor chleba - gospodarstwa i młyny - piekarnie byłyby nie blisko spichrza, ale szczególnie gospód . . .
- barbarzyńca
- Użytkownik Forum
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:07
- Kontakt: