Trudność Kampanii KaM TSK względem Remake
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
Trudność Kampanii KaM TSK względem Remake
Jak sądzicie, na której z tych wersji KaMa single player jest trudniejszy? Według mnie Remake, bo zaczepiając łucznikiem leci całe wojsko a nie jeden oddział
Według mnie jest jeszcze za wcześnie, żeby porównywać oryginalnego KaMa i RMK, bo ten drugi nie jest jeszcze w pełni skończony. Zwłaszcza AI wymaga pracy. W następnej wersji AI będzie się zachowywać już o wiele lepiej, będzie chociażby reagować, gdy gracz znajdzie się zbyt blisko oddziałów komputera, tak jak to było w oryginalnym KaM.
Ale póki co według mnie to oryginalny KaM jest trudniejszy, ze względu na powolne ustawianie się żołnierzy w szeregu i ich zachowania, brak przyspieszenia, dziwne zachowania budowniczych. Bardzo duże znaczenie ma dokładne planowanie i przygotowana wcześniej strategia walki, zręczność nie ma aż takiego znaczenia jak w RMK .
Ale póki co według mnie to oryginalny KaM jest trudniejszy, ze względu na powolne ustawianie się żołnierzy w szeregu i ich zachowania, brak przyspieszenia, dziwne zachowania budowniczych. Bardzo duże znaczenie ma dokładne planowanie i przygotowana wcześniej strategia walki, zręczność nie ma aż takiego znaczenia jak w RMK .
-
- Zwycięzca KaM Ligi Polskiej
- Posty: 326
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:02
- Lokalizacja: Poznań / Jarocin
Głupoty pleciesz Tiank. Przejdź kampanie tsk w oryginale i w remake. Porównaj czasy misji, straty.
To jest jak dzień do nocy, remake jest bdzo trudny podczas kampani.
BTW.
Remake był pierwotnie rozwijany i nadal jest głownie pod kątem gry online.
To jest jak dzień do nocy, remake jest bdzo trudny podczas kampani.
BTW.
Remake był pierwotnie rozwijany i nadal jest głownie pod kątem gry online.
Jeżeli dom jest pewną sytuacją, to oglądając go z różnych stron wyglądałby inaczej.
Dla porównania przeszedłem TSK05 w KaM i RMK, na szybko, na luzie. I tak:
KaM. Czas 1:37, pokonanych 268, utraconych 60.
RMK. Czas 1:04, pokonanych 220, utraconych 49.
TSK 05 KaM
TSK 05 Remake
Widać, że w RMK szybciej miałem tę samą armię (Piki i Łuki + to co mi zostało z początkowego ataku).
Według mnie dla gracza, który poznał mechanikę Remake'a jest łatwiej przejść większość misji, a na pewno można je przejść szybciej. Dla mnie duże znaczenie ma przede wszystkim poprawiona mechanika zarządzania oddziałami, łatwiejsze zarządzanie budowniczymi też ma znaczenie (można używać 20 zamiast 10, jak to było w oryginalnym KaM, co oznacza szybciej postawioną ekonomię).
Zoom też ma znaczenie, łatwiej ogarniam mapę i oddziały, jak mogę sobie ją oddalić.
Będę się trzymał swojego zdania, dla mnie Remake jest łatwiejszy . Przede wszystkim przez poprawioną dynamikę rozgrywki i wszelkie inne ulepszenia.
Fakt, Lewin i Krom skupiali się przede wszystkim na aspekcie on line, ale teraz będą się też skupiać na AI, więc poziomy trudności mogą się wyrównać.
Jeszcze jedno, aspekt o którym napisał Szyniu, o jednym łuczniku i całej armii: to też ma zostać zmienione w RMK, aby AI zachowywało się "mądrzej". Teraz, jak łapiesz całą armie wroga na raz, a sam masz dobrą obronę, to misję masz już z głowy. Teraz trudniej będzie to zrobić, bo AI nie puści wszystkiego, nie będzie też gonić jednego łucznika po całej mapie, możliwe też, że piechota będzie szturmować.
KaM. Czas 1:37, pokonanych 268, utraconych 60.
RMK. Czas 1:04, pokonanych 220, utraconych 49.
TSK 05 KaM
TSK 05 Remake
Widać, że w RMK szybciej miałem tę samą armię (Piki i Łuki + to co mi zostało z początkowego ataku).
Według mnie dla gracza, który poznał mechanikę Remake'a jest łatwiej przejść większość misji, a na pewno można je przejść szybciej. Dla mnie duże znaczenie ma przede wszystkim poprawiona mechanika zarządzania oddziałami, łatwiejsze zarządzanie budowniczymi też ma znaczenie (można używać 20 zamiast 10, jak to było w oryginalnym KaM, co oznacza szybciej postawioną ekonomię).
Zoom też ma znaczenie, łatwiej ogarniam mapę i oddziały, jak mogę sobie ją oddalić.
Będę się trzymał swojego zdania, dla mnie Remake jest łatwiejszy . Przede wszystkim przez poprawioną dynamikę rozgrywki i wszelkie inne ulepszenia.
Fakt, Lewin i Krom skupiali się przede wszystkim na aspekcie on line, ale teraz będą się też skupiać na AI, więc poziomy trudności mogą się wyrównać.
Jeszcze jedno, aspekt o którym napisał Szyniu, o jednym łuczniku i całej armii: to też ma zostać zmienione w RMK, aby AI zachowywało się "mądrzej". Teraz, jak łapiesz całą armie wroga na raz, a sam masz dobrą obronę, to misję masz już z głowy. Teraz trudniej będzie to zrobić, bo AI nie puści wszystkiego, nie będzie też gonić jednego łucznika po całej mapie, możliwe też, że piechota będzie szturmować.
Pierwszy od parunastu dni temat dotyczący gry .
TSK 5 -1:37- przy takim czasie nie sposób ustalić poziomu trudności gry, gdy to raczej zabawa była, a nie gra na tempo.
Próbowałem dawno temu TSK 1 i 2 w Remake i odnoszę wrażenie, że było trudniej, a przede wszystkim dłużej niż w oryginale. Jak jest w innych misjach nie wiem, bo nie sprawdzałem.
Może się jednak mylę, gdyż nie zajmowałem się Remake wystarczająco długo.
Wyciągnięcie całej armii jest proste również w oryginale- zależy to przecież od ilości i odległości naszych oddziałów od wroga.
A wszelkie błędy i niedociągnięcia- kwestia przyzwyczajenia .
TSK 5 -1:37- przy takim czasie nie sposób ustalić poziomu trudności gry, gdy to raczej zabawa była, a nie gra na tempo.
Próbowałem dawno temu TSK 1 i 2 w Remake i odnoszę wrażenie, że było trudniej, a przede wszystkim dłużej niż w oryginale. Jak jest w innych misjach nie wiem, bo nie sprawdzałem.
Może się jednak mylę, gdyż nie zajmowałem się Remake wystarczająco długo.
Wyciągnięcie całej armii jest proste również w oryginale- zależy to przecież od ilości i odległości naszych oddziałów od wroga.
A wszelkie błędy i niedociągnięcia- kwestia przyzwyczajenia .
Ostatnio zmieniony 19 mar 2021, 22:37 przez kaszub, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zwycięzca KaM Ligi Polskiej
- Posty: 326
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:02
- Lokalizacja: Poznań / Jarocin
W oryginale nie ma barbarzyńców chyba o ile nie pomyliłem części.
W remake są. Do tego dochodzi fakt, że jednostki ich obrażenia, armor są w zupełnie inny sposób zbalansowane.
Jeżeli też dojdzie blokada dla "szturmżanta" to wtedy misję staną się jeszcze trudniejsze w remake. W tsk można było małym oddziałkiem przejść całą misję, zabijając po 10x więcej wroga.
W remake są. Do tego dochodzi fakt, że jednostki ich obrażenia, armor są w zupełnie inny sposób zbalansowane.
Jeżeli też dojdzie blokada dla "szturmżanta" to wtedy misję staną się jeszcze trudniejsze w remake. W tsk można było małym oddziałkiem przejść całą misję, zabijając po 10x więcej wroga.
Jeżeli dom jest pewną sytuacją, to oglądając go z różnych stron wyglądałby inaczej.
Jasne, misje dopiero staną się trudne w Remake, jak AI zostanie poprawione. Dlatego napisałem, że póki co według mnie oryginalny KaM jest trudniejszy. To jest moje zdanie i będę się go trzymał! Tak jak pisał kaszub, to jest kwestia przyzwyczajenia, ja się już przyzwyczaiłem do Remake'a. Dla mnie misje kampanii są właśnie krótsze w RMK niż w oryginale .
Tak, to prawda, w KaM można było się spokojnie zakradać do miasta wroga i w ten sposób go pokonać. W TSK 05 porównywałem otwartą walkę, użyłem tej samej techniki, zaczepka łucznikiem, zaatakowałem niebieskiego od dołu przy jego bazie, wszedłem do miasta, później na różowego. Starałem się rozbudować tak samo, żeby wynik był miarodajny. Porównywać grę na tempo będzie można dopiero, jak AI będzie w pełni ulepszone. Możliwe że wtedy ewentualnie będę skłonny stwierdzić, że to Remake jest trudniejszy... .
Bo_co, Barbarzyńcy w oryginale są, w misji 8, 9, bodajże też w 10 i w ostatniej. Ale co to ma do rzeczy? W TPR też są. I też są mocni.
Tak, to prawda, że statystyki jednostek bardzo się różnią pomiędzy wersjami i pod tym względem RMK jest trudniejszy, ale ja pisałem o czymś innym, co według mnie ułatwia rozgrywkę i ogólnie czyni całą grę łatwiejszą. Walki są trudniejsze w Remake - zgodzę się. Ale w RMK łatwiej jest wyjść z trudnej sytuacji, bo jednostki lepiej reagują.
Tak, to prawda, w KaM można było się spokojnie zakradać do miasta wroga i w ten sposób go pokonać. W TSK 05 porównywałem otwartą walkę, użyłem tej samej techniki, zaczepka łucznikiem, zaatakowałem niebieskiego od dołu przy jego bazie, wszedłem do miasta, później na różowego. Starałem się rozbudować tak samo, żeby wynik był miarodajny. Porównywać grę na tempo będzie można dopiero, jak AI będzie w pełni ulepszone. Możliwe że wtedy ewentualnie będę skłonny stwierdzić, że to Remake jest trudniejszy... .
Bo_co, Barbarzyńcy w oryginale są, w misji 8, 9, bodajże też w 10 i w ostatniej. Ale co to ma do rzeczy? W TPR też są. I też są mocni.
Tak, to prawda, że statystyki jednostek bardzo się różnią pomiędzy wersjami i pod tym względem RMK jest trudniejszy, ale ja pisałem o czymś innym, co według mnie ułatwia rozgrywkę i ogólnie czyni całą grę łatwiejszą. Walki są trudniejsze w Remake - zgodzę się. Ale w RMK łatwiej jest wyjść z trudnej sytuacji, bo jednostki lepiej reagują.
-
- Zwycięzca KaM Ligi Polskiej
- Posty: 326
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:02
- Lokalizacja: Poznań / Jarocin
Ponieważ w remake w 8 misji jest o wiele więcej barbarzyńców niż w TSK :pTianK pisze:
Bo_co, Barbarzyńcy w oryginale są, w misji 8, 9, bodajże też w 10 i w ostatniej. Ale co to ma do rzeczy? W TPR też są. I też są mocni.
.
Jeżeli dom jest pewną sytuacją, to oglądając go z różnych stron wyglądałby inaczej.
- Lord Gidoo
- Użytkownik Forum
- Posty: 63
- Rejestracja: 01 lut 2006, 21:54
- Lokalizacja: KRAKÓW
Widzę, że ciekawy temat się wywiązał i faktycznie, nie sposób nie myśleć o poziomie trudności grając w „nowego” KaMa. Wg. mnie Remake jest trudniejszy od oryginalnej wersji i chciałbym się z wami podzielić moimi przemyśleniami na ten temat.
Założenia (sorki, zboczenie matematyczne )
To chyba jedna z najważniejszych zmian w Remake. Lepiej niż w oryginale widać tutaj wady i zalety poszczególnych jednostek, a przede wszystkim, wyższość ciężkiego wojska nad lekkim.
Pamiętam jak w oryginale można było wyprodukować 30 łuczników, postawić przed nimi toporników czy lancarzy i spokojnie wyruszyć na podbój świata. W remaku nie raz dostałem baty od ciężkiego wojska chociaż byłem pewny przebiegu bitwy. Teraz w starciu z ciężkim wojskiem trzeba wystawiać albo ciężkie wojsko, albo zdecydowanie więcej lekkiego w porównaniu z oryginałem.
+ dla trudności Remake
Zachowanie wroga
W oryginalnym KaM zwabianie łucznikiem konnicy wroga było proste. Oddział ruszał w stronę łucznika, my uciekaliśmy, a konie zatrzymywały się w miejscu ostatniego postoju łucznika, czekały chwilę i znowu ruszały do następnego punktu. Można było w ten sposób zwabić oddział konny nawet z drugiego końca mapy. Spróbujcie zrobić to samo w Remake – lepiej od razu wyszkólcie nowego łucznika
+ dla Remake
Kiedy wróg nas atakował to łucznicy/kusznicy/pachołki byli najczęściej idącym w sznureczku mięsem armatnim. Zdarzyło im się czasem postrzelać, lecz najczęściej szli prosto pod topory albo strzelali w budynki. W remaku jest to trochę ulepszone – co prawda dalej idą w słyynnym sznurku, ale potrafią się zatrzymać w sensownej odległości.
+ dla Remake
Ataki w oryginale wyglądały czasem komicznie. Pamiętam, że kiedyś na formum opisywałem sposób, w którym kilku toporników mogło zatrzymać całą armię barbarzyńców z misji 8. Sposób ten działał we wszystkich misjach. Wystarczyło podłożyć idącemu oddziałowi jednego żołnierza z karnej kompani, po którego pokonaniu oddział się zatrzymywał albo wracał do bazy. Tak samo wielka armia przełamywała naszą obronę, burzyła 1 budynek i uciekała z podkulonymi ogonami dając nam czas na przygotowanie.
W Remake to NIE działa (nie pytajcie jak się o tym przekonałem, przykra sprawa ).
Oddziały nie tylko się nie zatrzymują, ale także po zburzeniu 1 budynku burzą nam wszystkie po kolei.
+ dla Remake
Mechanika gry
Faktem jest, że niektóre ulepszenia z Remake przy okazji uprościły grę. Np. inteligentnie zmieniający trasę pomocnicy w czasie karmienia, albo naprawienie problemu „mieszania się” oddziałów (wiecie, kiedy po karmieniu każdy stał jak chciał). To upraszcza grę, ponieważ przeciwnikowi trudniej jest nas zaskoczyć w momencie gdy nie jesteśmy ustawieni.
+ dla trudności TSK
To samo dotyczy poprawienia kolejkowania czynności pomocników. W oryginale: ma czachę nad głową ale prędzej umrze w służbie Królewskiej Mości niż nie przyniesie worka węgla z drugiego końca mapy!
+ dla trudności TSK (wynikający z tego, ze poddani są głupsi i wszystko trwa o wiele dłużej)
Podsumowanie
Podsumowując, w mojej opinii, oryginalna gra zawdzięcza trudność głównie swojemu niedopracowaniu. Naprawa jej podstawowych mechanizmów sprawiła, że niektóre rzeczy nie są już tak irytujące, no i nie trzeba im też poświęcać wiele uwagi, dlatego pod tym względem gra się uprościła. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę różne aspekty walki, która przecież obok ekonomi jest podstawą gry, to trudniejszy jest zdecydowanie Remake.
Założenia (sorki, zboczenie matematyczne )
- 1). Pomijam oczywiste kwestie błędów w grze, które upraszczały rozgrywkę (np. miasta - widma, pomocnicy wroga wchodzący do naszego miasta i odwrownie, pijani rycerze).
2).
Racja, dlatego oceniam stan rzeczy na dzień dzisiejszy.TianK pisze:Według mnie jest jeszcze za wcześnie, żeby porównywać oryginalnego KaMa i RMK, bo ten drugi nie jest jeszcze w pełni skończony..
To chyba jedna z najważniejszych zmian w Remake. Lepiej niż w oryginale widać tutaj wady i zalety poszczególnych jednostek, a przede wszystkim, wyższość ciężkiego wojska nad lekkim.
Pamiętam jak w oryginale można było wyprodukować 30 łuczników, postawić przed nimi toporników czy lancarzy i spokojnie wyruszyć na podbój świata. W remaku nie raz dostałem baty od ciężkiego wojska chociaż byłem pewny przebiegu bitwy. Teraz w starciu z ciężkim wojskiem trzeba wystawiać albo ciężkie wojsko, albo zdecydowanie więcej lekkiego w porównaniu z oryginałem.
+ dla trudności Remake
Zachowanie wroga
W oryginalnym KaM zwabianie łucznikiem konnicy wroga było proste. Oddział ruszał w stronę łucznika, my uciekaliśmy, a konie zatrzymywały się w miejscu ostatniego postoju łucznika, czekały chwilę i znowu ruszały do następnego punktu. Można było w ten sposób zwabić oddział konny nawet z drugiego końca mapy. Spróbujcie zrobić to samo w Remake – lepiej od razu wyszkólcie nowego łucznika
+ dla Remake
Kiedy wróg nas atakował to łucznicy/kusznicy/pachołki byli najczęściej idącym w sznureczku mięsem armatnim. Zdarzyło im się czasem postrzelać, lecz najczęściej szli prosto pod topory albo strzelali w budynki. W remaku jest to trochę ulepszone – co prawda dalej idą w słyynnym sznurku, ale potrafią się zatrzymać w sensownej odległości.
+ dla Remake
Ataki w oryginale wyglądały czasem komicznie. Pamiętam, że kiedyś na formum opisywałem sposób, w którym kilku toporników mogło zatrzymać całą armię barbarzyńców z misji 8. Sposób ten działał we wszystkich misjach. Wystarczyło podłożyć idącemu oddziałowi jednego żołnierza z karnej kompani, po którego pokonaniu oddział się zatrzymywał albo wracał do bazy. Tak samo wielka armia przełamywała naszą obronę, burzyła 1 budynek i uciekała z podkulonymi ogonami dając nam czas na przygotowanie.
W Remake to NIE działa (nie pytajcie jak się o tym przekonałem, przykra sprawa ).
Oddziały nie tylko się nie zatrzymują, ale także po zburzeniu 1 budynku burzą nam wszystkie po kolei.
+ dla Remake
Mechanika gry
Faktem jest, że niektóre ulepszenia z Remake przy okazji uprościły grę. Np. inteligentnie zmieniający trasę pomocnicy w czasie karmienia, albo naprawienie problemu „mieszania się” oddziałów (wiecie, kiedy po karmieniu każdy stał jak chciał). To upraszcza grę, ponieważ przeciwnikowi trudniej jest nas zaskoczyć w momencie gdy nie jesteśmy ustawieni.
+ dla trudności TSK
To samo dotyczy poprawienia kolejkowania czynności pomocników. W oryginale: ma czachę nad głową ale prędzej umrze w służbie Królewskiej Mości niż nie przyniesie worka węgla z drugiego końca mapy!
+ dla trudności TSK (wynikający z tego, ze poddani są głupsi i wszystko trwa o wiele dłużej)
Podsumowanie
Podsumowując, w mojej opinii, oryginalna gra zawdzięcza trudność głównie swojemu niedopracowaniu. Naprawa jej podstawowych mechanizmów sprawiła, że niektóre rzeczy nie są już tak irytujące, no i nie trzeba im też poświęcać wiele uwagi, dlatego pod tym względem gra się uprościła. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę różne aspekty walki, która przecież obok ekonomi jest podstawą gry, to trudniejszy jest zdecydowanie Remake.