Szybsza gra, dynamiczne skryptowanie (...) (07.04.2013)
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
Witam wszystkich. Postanowiłem na chwilę powrócić z zaświatów i jednocześnie się z wami pożegnać. Wszystko wskazuje na to, że niestety muszę odłożyć multiplayer KamRemake na półkę.
Powodem mojej rezygnacji jest mój słaby komputer, który już przy poprzednich zmianach działał nie najlepiej powodując lagi u innych użytkowników (podejrzewam, że to przeze mnie wszystkim z którymi grałem rozgrywka działała jeszcze wolniej, bo system dostosowywał prędkość do najsłabszego sprzętu).
W sumie gra była OK ale lagi i spowolnienie pojawiało mi się dopiero przy budowie 20 budynku. Niestety nie mam co marzyć o grze z prędkością x3 (Na single player jest OK ale przez neta nie daje to rady). Mój komp niestety tego nie podźwignął a zupełnie nie mam potrzeby kupowania nowego tylko do KAM.
Na zakończenie wypowiem się jeszcze w kwestii taktyki - ktoś już o tym wspomniał. Cieszę się, że docenili "tarczowe" jednostki, jednak jednocześnie ubolewam, że z taktyki robi się "sraktyka". Zasadniczo ja nie widzę już żadnej, bo jak już ktoś wspomniał dojdzie niedługo do tego, że wszyscy będą zmuszeni wręcz do stosowania tych samych taktyk. Wpłynie to ostatecznie na to, że z racji jednej skutecznej tylko taktyki gwarancją zwycięstwa stanie się jedynie najbardziej korzystna lokacja.
Powodem mojej rezygnacji jest mój słaby komputer, który już przy poprzednich zmianach działał nie najlepiej powodując lagi u innych użytkowników (podejrzewam, że to przeze mnie wszystkim z którymi grałem rozgrywka działała jeszcze wolniej, bo system dostosowywał prędkość do najsłabszego sprzętu).
W sumie gra była OK ale lagi i spowolnienie pojawiało mi się dopiero przy budowie 20 budynku. Niestety nie mam co marzyć o grze z prędkością x3 (Na single player jest OK ale przez neta nie daje to rady). Mój komp niestety tego nie podźwignął a zupełnie nie mam potrzeby kupowania nowego tylko do KAM.
Na zakończenie wypowiem się jeszcze w kwestii taktyki - ktoś już o tym wspomniał. Cieszę się, że docenili "tarczowe" jednostki, jednak jednocześnie ubolewam, że z taktyki robi się "sraktyka". Zasadniczo ja nie widzę już żadnej, bo jak już ktoś wspomniał dojdzie niedługo do tego, że wszyscy będą zmuszeni wręcz do stosowania tych samych taktyk. Wpłynie to ostatecznie na to, że z racji jednej skutecznej tylko taktyki gwarancją zwycięstwa stanie się jedynie najbardziej korzystna lokacja.
-
- Administrator Forum
- Posty: 775
- Rejestracja: 29 maja 2012, 20:26
- Lokalizacja: Gdańsk
- Sir Feliks
- Moderator
- Posty: 742
- Rejestracja: 03 sie 2009, 02:43
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Remake nie wymaga dużo, ale nie ma tu ograniczeń jednostek, więc jak walnie się za dużo na mapę to gra się wiesza.
Powiedz mi co masz, powiem Ci co masz zrobić.
Powiedz mi co masz, powiem Ci co masz zrobić.
http://senrix.pl/ - wkrótce się odrodzi
Biorę się za pisanie książki. Pytajcie, a dam poczytać.
Kampanię "Bitwa o Afirnatil" >kiedyś< zrobię.
http://www.knights.andmerchnats.cba.pl/ ... php?t=2067
Biorę się za pisanie książki. Pytajcie, a dam poczytać.
Kampanię "Bitwa o Afirnatil" >kiedyś< zrobię.
http://www.knights.andmerchnats.cba.pl/ ... php?t=2067
-
- Zwycięzca KaM Ligi Polskiej
- Posty: 326
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:02
- Lokalizacja: Poznań / Jarocin
Coś tam pisałem w tym temacie o jednakowych taktykach ale odnośnie marketu, nie wiem czy to samo Cię natchnęło. Moim zdaniem jednostki są bardzo dobrze zbalansowane, robienie woja typu konnica, halabardy , topornicy, łucznicy, miecznicy , lekka jazda, żołdacy jest bardzo popularne, praktycznie w każdej partii ich można spotkać.Alanbach pisze: Na zakończenie wypowiem się jeszcze w kwestii taktyki - ktoś już o tym wspomniał. Cieszę się, że docenili "tarczowe" jednostki, jednak jednocześnie ubolewam, że z taktyki robi się "sraktyka". Zasadniczo ja nie widzę już żadnej, bo jak już ktoś wspomniał dojdzie niedługo do tego, że wszyscy będą zmuszeni wręcz do stosowania tych samych taktyk. Wpłynie to ostatecznie na to, że z racji jednej skutecznej tylko taktyki gwarancją zwycięstwa stanie się jedynie najbardziej korzystna lokacja.
Także... co do taktyk tu akurat nie ma co narzekać.
Przeszłość jedynie stanowią lancerze, beznadziejne jednostki. Każdy chyba wie o co chodzi...
Ostatnio zmieniony 02 maja 2013, 23:54 przez Bo_co, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeżeli dom jest pewną sytuacją, to oglądając go z różnych stron wyglądałby inaczej.
- Obserwator
- Użytkownik Forum
- Posty: 256
- Rejestracja: 18 lut 2013, 20:02
- Lokalizacja: Lubelskie
Szybsza gra, dynamiczne skryptowanie (...) (07.04.2013)
O co ci chodzi Bo_co?
- ChrisEggII
- Użytkownik Forum
- Posty: 453
- Rejestracja: 30 lip 2010, 14:57
- Lokalizacja: Hajnówka/Białystok
Sprawa piechurów z lancą jest ciekawa - w tej chwili najpopularniejsze jednostki w normalnym Remake'u, za chwilę - gdy przeminą wersje RC - zdegradowane do roli żartu (już kilka razy mi się zdarzyło że ludzie, z którymi grywam na RC, robili jedną lancę tylko po to żeby po grze powiedzieć "patrz, wygrałem chociaż w jednej ze statystyk... miałem najwięcej lanc" ). Co jest przyczyną? Spójrzmy na dostępne jednostki:
Milicja - dobra przeciw piechocie (w dużej ilości), znośna wobec kusz, beznadziejna wobec łuków.
Toporki - dobre do walki, znośne przeciw strzelającym, przegrywają z miecznikami i ciężką
Miecznicy - czołgi, których jedyna wada to wrażliwość na ciężką
Ciężka - jeszcze lepsze czołgi, choć jest jakiś limit na ich ilość (koniki kosztują czas i ziarno), poza tym i tak przydatni są w mniejszych grupach, lepiej nie posyłać ich do walki, bo mają wroga w postaci pik
Piki - całkiem ok przeciw strzelającym (czy piki nie mają czasem tej samej wytrzymałości na strzały co topornicy?), oczywiście zabójcze przeciw ciężkiej.
Lekka - rzadko ją widać, bo lepiej jednak wyposażyć bezcenne koniki w żelazną zbroję niż w lichy pancerz... chyba, że produkcja żelaza jest zbyt powolna wobec ilości koni, albo gdy żelazo się wyczerpie. Ale oczywiście lekka zawsze ucieknie przed strzelającymi i radzi sobie znośnie. Ale i tak nie widać jej zwykle przed końcem żelaza.
Lance - jak nawet już złapią tę lekką jazdę, to co z tego? Zaraz padną jak muchy gdy przeciwnik zacznie ostrzał. Nie istnieje nawet jedna jednostka, której lance są w stanie zagrozić.Nawet na milicję lepiej wysłać jak najwięcej łuków i może skromny oddział piechoty.
Lance zupełnie nie pasują do tej układanki. Nie jest to takie złe, lepsze to niż wszechobecna dominacja lanc i kusz w obecnej wersji.
Miałem dość kontrowersyjny pomysł jak poprawić sytuację lanc - kopiując pomysł który ulepszył łuczników na tyle, że w RC jest teraz sens ich robić. Łuki mogą szybciej strzelać, co daje im coś w zamian za to że są słabsze od swojego przeciwnika - kusz. Lance mogłyby z kolei dostać delikatnie zwiększoną szybkość poruszania się - w końcu nie niosą ciężkiej tarczy, miecza, topora, kuszy czy łuku (przyjmijmy, że łuki są ciężkie ), to i raźniej im się idzie. Wtedy - tak jak łuki vs kusze - mieliby coś w zanadrzu przeciwko lekkiej jeździe (trochę łatwiej byłoby ich złapać w pułapkę), a także - tak jak z podwójną skutecznością łuków przeciw milicji, która wyszła tak jakby przypadkiem - mieliby nowe zastosowanie: można by używać ich w celach zaczepnych i uniemożliwiać przeciwnikowi skuteczny odwrót/wybić paru łuczników...
Prawdę mówiąc, gdzieś mam lance i jestem szczęśliwy z dotychczasowym porządkiem walki w Remake'u, i mam spore wątpliwości co do własnego pomysłu, ale z drugiej strony, o durnych pomysłach zawsze można podyskutować
Milicja - dobra przeciw piechocie (w dużej ilości), znośna wobec kusz, beznadziejna wobec łuków.
Toporki - dobre do walki, znośne przeciw strzelającym, przegrywają z miecznikami i ciężką
Miecznicy - czołgi, których jedyna wada to wrażliwość na ciężką
Ciężka - jeszcze lepsze czołgi, choć jest jakiś limit na ich ilość (koniki kosztują czas i ziarno), poza tym i tak przydatni są w mniejszych grupach, lepiej nie posyłać ich do walki, bo mają wroga w postaci pik
Piki - całkiem ok przeciw strzelającym (czy piki nie mają czasem tej samej wytrzymałości na strzały co topornicy?), oczywiście zabójcze przeciw ciężkiej.
Lekka - rzadko ją widać, bo lepiej jednak wyposażyć bezcenne koniki w żelazną zbroję niż w lichy pancerz... chyba, że produkcja żelaza jest zbyt powolna wobec ilości koni, albo gdy żelazo się wyczerpie. Ale oczywiście lekka zawsze ucieknie przed strzelającymi i radzi sobie znośnie. Ale i tak nie widać jej zwykle przed końcem żelaza.
Lance - jak nawet już złapią tę lekką jazdę, to co z tego? Zaraz padną jak muchy gdy przeciwnik zacznie ostrzał. Nie istnieje nawet jedna jednostka, której lance są w stanie zagrozić.Nawet na milicję lepiej wysłać jak najwięcej łuków i może skromny oddział piechoty.
Lance zupełnie nie pasują do tej układanki. Nie jest to takie złe, lepsze to niż wszechobecna dominacja lanc i kusz w obecnej wersji.
Miałem dość kontrowersyjny pomysł jak poprawić sytuację lanc - kopiując pomysł który ulepszył łuczników na tyle, że w RC jest teraz sens ich robić. Łuki mogą szybciej strzelać, co daje im coś w zamian za to że są słabsze od swojego przeciwnika - kusz. Lance mogłyby z kolei dostać delikatnie zwiększoną szybkość poruszania się - w końcu nie niosą ciężkiej tarczy, miecza, topora, kuszy czy łuku (przyjmijmy, że łuki są ciężkie ), to i raźniej im się idzie. Wtedy - tak jak łuki vs kusze - mieliby coś w zanadrzu przeciwko lekkiej jeździe (trochę łatwiej byłoby ich złapać w pułapkę), a także - tak jak z podwójną skutecznością łuków przeciw milicji, która wyszła tak jakby przypadkiem - mieliby nowe zastosowanie: można by używać ich w celach zaczepnych i uniemożliwiać przeciwnikowi skuteczny odwrót/wybić paru łuczników...
Prawdę mówiąc, gdzieś mam lance i jestem szczęśliwy z dotychczasowym porządkiem walki w Remake'u, i mam spore wątpliwości co do własnego pomysłu, ale z drugiej strony, o durnych pomysłach zawsze można podyskutować