A ja się poddałem. I tak mam tylko dwa dni na bodaj połowę zagadek.
Czy jeśli poruszając się z prędkością dźwięku osiągniesz pułap prędkości światła dwukrotnie załamując tym czasoprzestrzeń, to czy będzie miał dwa pierwiastki z trzech ziemniaków więcej niż suma sedesów w domu Billa Gates'a?
Ja też się poddałem, siedziałem ponad 10 dni nad 7 i nadal nie wiem jakie jest do niego rozwiązanie. Po prostu nie chce mi się już myśleć nad jedną łamigłówką.
Doszedłem do dziesiątej z pomocą własną oraz kilku innych osób, udzielających wskazówek lub wręcz odpowiedzi kulminacyjnej. Ale to nie jest wyczyn. Chociaż nikt pierwszego wieczoru nie podesłał ostatniej ani bonusowej odpowiedzi, uczyniono to niedługo później. Więc zwycięzcy już jacyś są.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 23:41 przez Kheli, łącznie zmieniany 2 razy.
'Pomocą własną'?
Ja podobnie do 9 doszedłem sam, w 9 otrzymałem pomoc od pana wyżej Jak się okazało, tam chodziło głównie o ten 'index' bez którego u mnie nie było mowy o przejściu do planszy 10. Ostatni już porzuciłem, nie mam zielonego pojęcie za co się chwycić
10 próbowałem rozwiązać na różne sposoby i nic, wpisywałem nawet hasła typu: sezamie otwórz się i nic jak zobaczę na końcu odpowiedź od Lucbacha to pewnie uznam, że była banalna ;]
Możesz też zapytać o dziennik błędów i wszystkich haseł wpisanych nietrafnie lub wymyślonych na poczekaniu, jak właśnie owo o sezamie. Ludzka desperacka gorycz nie zna granic, a i może być ubaw nieprzedni.
Chyba pokusimy się o coś takiego, choć nie wszystkie będą w logach serwera ze względu na czas, który minął od początku konkursu. Ale ubaw przedni miałem już pierwszego dnia .