[nowe misje] Kamyk, Duch
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
Niedawno przeszedłem kampanię, więc i ja coś skrobnę.
Mapy niczego sobie (niektórzy pewnie się nie zgodzą ). Najważniejsze, aby były grywalne. A mapy "Testamentu" są takie w 100 procentach
Pomysły na misje bardzo mi się podobały. Poziom trudności nie jest duży (i bardzo dobrze!), gra się bardzo przyjemnie.
Dziękuję za fajne misje
Mapy niczego sobie (niektórzy pewnie się nie zgodzą ). Najważniejsze, aby były grywalne. A mapy "Testamentu" są takie w 100 procentach
Pomysły na misje bardzo mi się podobały. Poziom trudności nie jest duży (i bardzo dobrze!), gra się bardzo przyjemnie.
Dziękuję za fajne misje
-
- Użytkownik Forum
- Posty: 1
- Rejestracja: 23 maja 2009, 13:31
good
no extra poprostu niewidzialem nigdy takiej kampani (nie mówiąć o grze KM)
cool poprostu
cool poprostu
Troche szybko mi poszlo co jest zwiazane z niezawysokim poziomem. Przeciwnik jak dla mnie ma za malo armii bo jestem w stanie rozwalic go poczatkowym wojskiem. Kampania wciaga co swiadczy o jej dobrym wykonaniu. Szczegolnie podoba mi sie wyglad mapki z 6 misji, ale szkoda ze wojsko przeciwnika nie atakuje ani razu. I przytrafil mi sie jakis dziwny bug-moj sojjusznik umarl z glodu !!!
Przeszedłem właśnie tą kampanię.
Bardzo mi się podobała, chociaż mam dziwne wrażenie, że od 4 misji poziom trudności zamiast wzrastać to spada. Pierwsze 3 misje jak dla mnie trudne:
1. za sprawą braku miejsca do rozbudowy i ogólnego zamieszania spowodowanego głupotą sojusznika
2. bliskością wroga i koniecznością dbania również, a może przede wszystkim, o sojusznika...tutaj chyba wystąpił jakiś bug, bo wygrałem misję po zniszczeniu wioski na południu, bez niszczenia północnej
3. to kapitalna zasadzka w wąwozie, jak dla mnie coś fenomenalnego
4. do pierwszego ataku wojsk Ludwika trudna, trzeba się naprawdę spieszyć...jednak po jego odparciu już nic złego się nie dzieje, bezkarnie można zniszczyć połowę wioski Ludwika i przez to go praktycznie wykończyć...tutaj znowu chyba bug, bo nie musiałem niszczyć wioski Bolesława
5. to prosta taktyczna, pomysł z odsieczą sojusznika bardzo dobry, ale jednak wsparcie jest chyba zbyt silne
6. to głównie bardzo ładna mapka, znów mało miejsca do rozbudowy, ale za to wrogowie bardzo "przyjaźni" Ludwika i Wacława bez problemu można zniszczyć początkową armią, Bolesława pewnie też, ale nie w moim stylu jest wygrywanie misji początkowym wojskiem, dlatego się aż tak nie spieszyłem
7. to taktyczna perełka, nie jest specjalnie trudna, jednak trzeba umiejętnie przemieszczać oddziały i uważać na kuszników
8. dość łatwa jak na finałową misję, duża i pogmatwana mapa, dużo żołnierzy mi z głodu umarło bo nie zdążali wrócić do wioski na karmienie
Ogólnie kampania bardzo fajna, prawie tak udana jak TNL.
Bardzo mi się podobała, chociaż mam dziwne wrażenie, że od 4 misji poziom trudności zamiast wzrastać to spada. Pierwsze 3 misje jak dla mnie trudne:
1. za sprawą braku miejsca do rozbudowy i ogólnego zamieszania spowodowanego głupotą sojusznika
2. bliskością wroga i koniecznością dbania również, a może przede wszystkim, o sojusznika...tutaj chyba wystąpił jakiś bug, bo wygrałem misję po zniszczeniu wioski na południu, bez niszczenia północnej
3. to kapitalna zasadzka w wąwozie, jak dla mnie coś fenomenalnego
4. do pierwszego ataku wojsk Ludwika trudna, trzeba się naprawdę spieszyć...jednak po jego odparciu już nic złego się nie dzieje, bezkarnie można zniszczyć połowę wioski Ludwika i przez to go praktycznie wykończyć...tutaj znowu chyba bug, bo nie musiałem niszczyć wioski Bolesława
5. to prosta taktyczna, pomysł z odsieczą sojusznika bardzo dobry, ale jednak wsparcie jest chyba zbyt silne
6. to głównie bardzo ładna mapka, znów mało miejsca do rozbudowy, ale za to wrogowie bardzo "przyjaźni" Ludwika i Wacława bez problemu można zniszczyć początkową armią, Bolesława pewnie też, ale nie w moim stylu jest wygrywanie misji początkowym wojskiem, dlatego się aż tak nie spieszyłem
7. to taktyczna perełka, nie jest specjalnie trudna, jednak trzeba umiejętnie przemieszczać oddziały i uważać na kuszników
8. dość łatwa jak na finałową misję, duża i pogmatwana mapa, dużo żołnierzy mi z głodu umarło bo nie zdążali wrócić do wioski na karmienie
Ogólnie kampania bardzo fajna, prawie tak udana jak TNL.
"łucznik-prowokator" - najprostsza i najlepsza taktyka
Kamyku,
Moje ulubione misje to są takie typu 2. Gdy w nią grałem, postanowiłem, że rozbuduje wysoko osade. Chciałem zobaczyć, ile surowców przez "X" czasu mi sie uzbiera. Zminimalizowałem KaM'a na przyśpieszonym czasie i robiłem swoje rzeczy. Akurat, czas zapisałem równo w czasie 14:00 (14h). I co sie okazało? Surowców miałem dużo. Także dużo mieli wrogowie u zieloni u góry. ok. 3 oddziały cieżkiej były w zamku. Zieloni na dole zdychali z głodu. Wszyscy poumierali, a ja nie miałem problemu z misją. Zdarza sie.
Jeszcze dodam pare słów o mapie i misji ( Opisuje właśnie starą misje, ale może mój komentarz troche sie przyda ) :
Plusy:
-Nasz sojusznik nie da sam sobie rady. Nasi rebelianci na niewiele sie przydadzą. Dlatego jesteśmy zmuszeni do szybkiego rozbudowywania.
-Misja nie jest łatwa, jeżeli da sie przynajmiej wrogowi troche czasu ( tylko nie 14H! )
-Niezbyt dużo miejsca na rozbudowe
Minusy:
-Wróg dostaje "głupawki" po czasie
-Mapka jest mało różnorodna
-Mury nie są wzniesione
Hmmm... i to chyba na tyle Niedługo dam komentarze do innych misji (Aha, "przygoda" u góry, mam nadzieje, że Ci coś mówi)
Pozdro.
Moje ulubione misje to są takie typu 2. Gdy w nią grałem, postanowiłem, że rozbuduje wysoko osade. Chciałem zobaczyć, ile surowców przez "X" czasu mi sie uzbiera. Zminimalizowałem KaM'a na przyśpieszonym czasie i robiłem swoje rzeczy. Akurat, czas zapisałem równo w czasie 14:00 (14h). I co sie okazało? Surowców miałem dużo. Także dużo mieli wrogowie u zieloni u góry. ok. 3 oddziały cieżkiej były w zamku. Zieloni na dole zdychali z głodu. Wszyscy poumierali, a ja nie miałem problemu z misją. Zdarza sie.
Jeszcze dodam pare słów o mapie i misji ( Opisuje właśnie starą misje, ale może mój komentarz troche sie przyda ) :
Plusy:
-Nasz sojusznik nie da sam sobie rady. Nasi rebelianci na niewiele sie przydadzą. Dlatego jesteśmy zmuszeni do szybkiego rozbudowywania.
-Misja nie jest łatwa, jeżeli da sie przynajmiej wrogowi troche czasu ( tylko nie 14H! )
-Niezbyt dużo miejsca na rozbudowe
Minusy:
-Wróg dostaje "głupawki" po czasie
-Mapka jest mało różnorodna
-Mury nie są wzniesione
Hmmm... i to chyba na tyle Niedługo dam komentarze do innych misji (Aha, "przygoda" u góry, mam nadzieje, że Ci coś mówi)
Pozdro.
Pozdrawiam, tora1996.