[nowe misje] For King and Country
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
Czemu za wąski?
Źle wygląda?
Jak przejdziesz tę misję, to zauważysz kardynalny błąd, wobec którego most (w którym nie widzę nic dziwnego), to pikuś.
Tak, a propos.
Artur, rzuciłbyś czasem, z piątej i szóstej misji- zwłaszcza w tej ostatniej nie można chyba być wolniejszym ode mnie.
Warunki zwycięstwa znowu są jakieś dziwne- chyba budynki produkujące broń trzeba zniszczyć, oprócz tych standardowych?
Czy może zamiast- bo nie sprawdzałem jeszcze do końca.
Źle wygląda?
Jak przejdziesz tę misję, to zauważysz kardynalny błąd, wobec którego most (w którym nie widzę nic dziwnego), to pikuś.
Tak, a propos.
Artur, rzuciłbyś czasem, z piątej i szóstej misji- zwłaszcza w tej ostatniej nie można chyba być wolniejszym ode mnie.
Warunki zwycięstwa znowu są jakieś dziwne- chyba budynki produkujące broń trzeba zniszczyć, oprócz tych standardowych?
Czy może zamiast- bo nie sprawdzałem jeszcze do końca.
- Ciemnozielony
- Użytkownik Forum
- Posty: 254
- Rejestracja: 02 sie 2011, 17:56
- Lokalizacja: Nie podam! HAHAHAHAHA!
Ahem, misja 7 ma gigantyczny błąd - wystarczy pokonać wroga najbliżej na zachód, pozostałych nie trzeba. Chyba, że to było zamierzone "wystarczy ich na jakiś czas odepchnąć od stolicy, i dopiero później rozpocząć atak". Ja na razie pauzuję, przechodząc TCK w Remake (bo trudniej, bo ratusza brak). Tylko w misji 2 trzeba było odblokować budynki produkujące broń.
Wracając, sam też odczułem owo fałdowanie terenu. A misja 3 jest do przejścia. Wystarczy łucznikiem wywabiać walczące wręcz jednostki wroga, po czym szturmować topornikami, aby pokonać strzelców. A mostek w 7 misji nie jest wcale za wąski, taki miał być. Zobaczysz mostek z 11, to się przekonasz.
Wracając, sam też odczułem owo fałdowanie terenu. A misja 3 jest do przejścia. Wystarczy łucznikiem wywabiać walczące wręcz jednostki wroga, po czym szturmować topornikami, aby pokonać strzelców. A mostek w 7 misji nie jest wcale za wąski, taki miał być. Zobaczysz mostek z 11, to się przekonasz.
Czy jeśli poruszając się z prędkością dźwięku osiągniesz pułap prędkości światła dwukrotnie załamując tym czasoprzestrzeń, to czy będzie miał dwa pierwiastki z trzech ziemniaków więcej niż suma sedesów w domu Billa Gates'a?
d(._.)b
d(._.)b
Toteż ja przeszedłem siódemkę na 2 sposoby:Ciemnozielony pisze:Ahem, misja 7 ma gigantyczny błąd - wystarczy pokonać wroga najbliżej na zachód, pozostałych nie trzeba.
1. niszcząc tylko to, co musiałem;
2. zostawiając spichrz wschodniego na koniec i likwidując również zachodniego wroga.
O, to TCK jest już dostosowana do Remake?Ciemnozielony pisze:przechodząc TCK w Remake (bo trudniej, bo ratusza brak).
A jak z misją 10 bez balisty i katapulty?
Spróbujemy.Ciemnozielony pisze:A misja 3 jest do przejścia.
- Ciemnozielony
- Użytkownik Forum
- Posty: 254
- Rejestracja: 02 sie 2011, 17:56
- Lokalizacja: Nie podam! HAHAHAHAHA!
Nie jest dostosowana, na razie nieudanie próbuję, bo przy cięższych dla procesora misjach pojawia się BSOD i resetuje mi komputer, sam nie wiem dlaczego... Prawdopodobnie będę musiał na jakiś czas wrócić do oryginalnego KaMa.
Czy jeśli poruszając się z prędkością dźwięku osiągniesz pułap prędkości światła dwukrotnie załamując tym czasoprzestrzeń, to czy będzie miał dwa pierwiastki z trzech ziemniaków więcej niż suma sedesów w domu Billa Gates'a?
d(._.)b
d(._.)b
Re: [nowe misje] For King and Country
kaszub pisze:[Sob 16:29] Ciemnozielony: Tak, warto zagrać, ale tylko w KaM, bo w Remake nie ma machin. A w Remake można do misji nr 5. Dalej nie przejdziesz, wierz mi.
[Sob 18:40] Piko: "Dalej nie przejdziesz" powiedziane do kaszuba... [twarzodłoń]
[Sob 19:40] Ciemnozielony: W Remake? Za nic nie przejdzie, choćby nie wiadomo jak próbował. Wróg posiada 775 żołnierzy, ratuszowych i lekkich, przeciw twoim nieco ponad 100, lekkim i ciężkim. Do tego niewielki atak ciężkich wrogów z innej strony.
Co prawda w TPR, ale od razu odesłałem katapultę w sam lewy róg mapy, tuż obok mojej warowni. Nie brała żadnego udziału w walkach.Ciemnozielony pisze:Do pełnego mistrzostwa brakuje ci przejścia 6 For King and Country. W TPR jest to możliwe, w Remake nie, bo nie masz wyjątkowo na początku potrzebnej machiny.
Czas 0:34. Statystyka- utraconych- 72, pokonanych- 889.
A jednak się da.
Wbrew pozorom, to bardzo prosta misja.
Kluczowe dla zwycięstwa jest przestrzeganie 3 zasad:
1. nie wychodzimy pierwszą linią wojska poza wieże;
2. dzielimy plutony na mniejsze grupki, aby nawet, gdyby któraś z nich wyciągnięta została za daleko od głównych sił- straty były mniejsze;
3. rekrutujemy łuczników i kuszników w warowni- nasza siła ognia gwałtownie wtedy rośnie.
Chce ktoś save'y?
Re: [nowe misje] For King and Country
Aż nie mogę uwierzyć . Przydało by się zrobić ranking przechodzenia misji, albo już jest .kaszub pisze:Co prawda w TPR, ale od razu odesłałem katapultę w sam lewy róg mapy, tuż obok mojej warowni. Nie brała żadnego udziału w walkach.
Czas 0:34. Statystyka- utraconych- 72, pokonanych- 889.
A jednak się da.
Niestety tylko dla Ciebie chyba ta misja jest prosta, ja już dawno w to nie grałem, ale spróbuję . Wiem, że nie mam szans na pobicie Twoich rekordów . Zresztą nie oczekuję żadnej rywalizacji.kaszub pisze:Wbrew pozorom, to bardzo prosta misja.
Kaszubie,
TCK nie jest dostosowane do Remake'a. I jeśli się Ratusz i Warsztat Wojenny nie pojawią, to nie będzie dostosowana.
Przeszedłem misję 7, ciekawe, że nie trzeba niszczyć drugiego miasta.
Misja strasznie zbugowana, ten drugi wróg za mostem produkuje rycerzy bez umiaru. Miałem "drunk soliders-ów". Z terenem już lepiej, choć w kilku miejscach można by jeszcze poprawić.
Czytając podpis Ciemnozielonego widzę, że Ben chce dostosować swoją kampanię pod Remake'a. Tej kampanii potrzeba jeszcze sporo poprawek, a ten już chce ją do Remake'a wrzucić.
TCK nie jest dostosowane do Remake'a. I jeśli się Ratusz i Warsztat Wojenny nie pojawią, to nie będzie dostosowana.
Przeszedłem misję 7, ciekawe, że nie trzeba niszczyć drugiego miasta.
Misja strasznie zbugowana, ten drugi wróg za mostem produkuje rycerzy bez umiaru. Miałem "drunk soliders-ów". Z terenem już lepiej, choć w kilku miejscach można by jeszcze poprawić.
Czytając podpis Ciemnozielonego widzę, że Ben chce dostosować swoją kampanię pod Remake'a. Tej kampanii potrzeba jeszcze sporo poprawek, a ten już chce ją do Remake'a wrzucić.
- Ciemnozielony
- Użytkownik Forum
- Posty: 254
- Rejestracja: 02 sie 2011, 17:56
- Lokalizacja: Nie podam! HAHAHAHAHA!
Nie, on nie chce. Zgodził się, bym ja to robił, ale... przy 13 misji format dysku i wszystko poszło w mandziec. No i nie mam jak robić tego wszystkiego od nowa, bo Remake mi nie działa. Chyba zmienię podpis, żeby nikogo nie zmylać.Gogoud pisze:Kaszubie, Czytając podpis Ciemnozielonego widzę, że Ben chce dostosować swoją kampanię pod Remake'a. Tej kampanii potrzeba jeszcze sporo poprawek, a ten już chce ją do Remake'a wrzucić.
Czy jeśli poruszając się z prędkością dźwięku osiągniesz pułap prędkości światła dwukrotnie załamując tym czasoprzestrzeń, to czy będzie miał dwa pierwiastki z trzech ziemniaków więcej niż suma sedesów w domu Billa Gates'a?
d(._.)b
d(._.)b
FKC 11.
Rozpoczynamy forsownym marszem, atakując kopalnie żelaza i otaczające je budynki.
Oczywiście ochrona osady nie stoi bezczynnie- musimy pokonać ją w pierwszej kolejności.
Dalsze ataki wojskiem początkowym skazane są na niepowodzenie, dlatego czym prędzej rozbudowujemy wioskę. Dodatkowych około 20 kuszników to minimalna ilość, z którą możemy atakować oddziały za mostem.
W dalszych walkach 30, a nawet 40 kuszników zapewnia już komfortowe warunki prowadzenia bitew, co nie oznacza, że możemy pozwolić sobie na nieuwagę.
Ciekawa, urozmaicona mapa- autor lubuje się chyba w dłuuugich mostach, czy to w górach, czy nad wodą.
Warunki zwycięstwa znowu niestandardowe- ale chyba zaczynam się przyzwyczajać.
Nie wystarczy zburzenie zwyczajowych budynków- znalezienie tych dodatkowych trochę trwa. Oczywiście można nie zastanawiać się, tylko niszczyć totalnie wszystkie, ale wtedy jest jeszcze dłużej.
Bardzo ostrożne i powolne przejście misji- dużo szybciej można.
Czas 3:31. Statystyka- utraconych- 38, pokonanych- 989.
I pytanie do fachowców. Dlaczego w pewnym miejscu na mapie, nie da się nakarmić naszych żołnierzy? Po prostu pomocnicy nie reagują na okrzyk: "Dawać żarcie".
Rozpoczynamy forsownym marszem, atakując kopalnie żelaza i otaczające je budynki.
Oczywiście ochrona osady nie stoi bezczynnie- musimy pokonać ją w pierwszej kolejności.
Dalsze ataki wojskiem początkowym skazane są na niepowodzenie, dlatego czym prędzej rozbudowujemy wioskę. Dodatkowych około 20 kuszników to minimalna ilość, z którą możemy atakować oddziały za mostem.
W dalszych walkach 30, a nawet 40 kuszników zapewnia już komfortowe warunki prowadzenia bitew, co nie oznacza, że możemy pozwolić sobie na nieuwagę.
Ciekawa, urozmaicona mapa- autor lubuje się chyba w dłuuugich mostach, czy to w górach, czy nad wodą.
Warunki zwycięstwa znowu niestandardowe- ale chyba zaczynam się przyzwyczajać.
Nie wystarczy zburzenie zwyczajowych budynków- znalezienie tych dodatkowych trochę trwa. Oczywiście można nie zastanawiać się, tylko niszczyć totalnie wszystkie, ale wtedy jest jeszcze dłużej.
Bardzo ostrożne i powolne przejście misji- dużo szybciej można.
Czas 3:31. Statystyka- utraconych- 38, pokonanych- 989.
I pytanie do fachowców. Dlaczego w pewnym miejscu na mapie, nie da się nakarmić naszych żołnierzy? Po prostu pomocnicy nie reagują na okrzyk: "Dawać żarcie".