[nowe misje] Gogoud
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
TCK 1
Mapa jest fajną przeróbką TSK 4. Żadnych opóźnień w sterowaniu jednostkami nie miałem- może dlatego, że nie próbowałem szkolić wojska w ratuszu, który jak dla mnie jest zbędny i zbytnio ułatwia rozgrywkę.
Prosta pierwsza walka, potem czekam na 2 ataki na wioskę. Świetne miejsce mają łucznicy na bezpieczne ostrzeliwanie wrogów. Nie spiesząc się, wyciągam łucznikiem oddziały nieprzyjaciela zza mostu, później to samo z zielonym. Misja prosta, łatwa i przyjemna.
Czas 0:55
TCK 2
I znowu nie było potrzeby używania ratusza. Mamy bardzo mało wojska, ale i przeciwnik jest nie za mocny. Ważna jest pierwsza bitwa- musi zostać nam jak najwięcej wojska- najlepiej wszyscy konni, żołdacy i pachołkowie. A później to już z górki- pachołkiem wywabiam po kolei oddziały wroga ukryte za rzeką. Jazdą przemykam się obok wieży (między kopalnią węgla, a górami) i od dołu atakuję zabudowania wroga. Pachołkowie będą jeszcze potrzebni do zniszczenia wieży stojącej bezpośrednio przy warowni, więc bezzwłocznie wysyłam ich śladem jazdy. Żołdaków i rebeliantów zostawiam przy wiosce dla jej ochrony przed niedobitkami nieprzyjaciela. W sumie zginęło mi 3 rebeliantów.
Czas 0:22
TCK 3
Tutaj wyjątkowo długo się guzdrałem, ale to przez pierwszy atak, który odparłem z dość dużymi stratami. A że była 3 w nocy, więc nie chciało mi się go powtarzać, no i reszta misji musiała być bardzo ostrożnie przeprowadzona, ale w standardowy sposób- wypad pachołkiem i ucieczka do głównych sił- i tak aż do skutku.
Czas 0:31
TCK 4
Właśnie ją zacząłem. W 12 minucie otrzymałem komunikat:
Niebawem rozpocznie się atak na opuszczoną warownię...
Przemieściłem tam swoje wojska i czekam, a tu?
Grupa jeźdźców atakuje moją główną osadę.
Naprawdę baaardzo śmieszne.
edit 20.12.2011 19:07
Rozpocząłem misję jeszcze raz.
Warownia jest tak daleko, że bez przewodnika ciężko ją znaleźć, a ratusz stoi na tak wielkiej górze, że po chwili początkowego entuzjazmu,
żaden z poddanych nie miał już siły i ochoty na nią się wdrapać, by zanieść skrzynie ze złotem.
Trzeba było więc obejść się bez rekrutacji wojska.
Najpierw zielony- standardowa akcja- prowokacja pachołkiem i z powrotem chodu do wioski-
1:01- zielonego nie ma.
Katapulty groźne są tylko wtedy, gdy nie wie się, jak się do nich dobrać- zniszczyć je można jednym pachołkiem- oczywiście trzeba trochę pomyśleć.
Szary ma więcej wojska, ale i z nim można sobie poradzić- cierpliwość jest jednak mile widziana- frontalny atak może skończyć się tylko w jeden sposób -naszą klęską. Misja ciekawa, chociaż cały czas miałem nadzieję, że neutralne wioski odegrają jakąś rolę, a nie będą tylko ozdobnikami terenu.
W całej misji miałem 6 zabitych, w tym 3 rebeliantów na samym początku przy ataku ciężkiej kawalerii.
Czas 1:55 i da się sporo szybciej.
Mapa jest fajną przeróbką TSK 4. Żadnych opóźnień w sterowaniu jednostkami nie miałem- może dlatego, że nie próbowałem szkolić wojska w ratuszu, który jak dla mnie jest zbędny i zbytnio ułatwia rozgrywkę.
Prosta pierwsza walka, potem czekam na 2 ataki na wioskę. Świetne miejsce mają łucznicy na bezpieczne ostrzeliwanie wrogów. Nie spiesząc się, wyciągam łucznikiem oddziały nieprzyjaciela zza mostu, później to samo z zielonym. Misja prosta, łatwa i przyjemna.
Czas 0:55
TCK 2
I znowu nie było potrzeby używania ratusza. Mamy bardzo mało wojska, ale i przeciwnik jest nie za mocny. Ważna jest pierwsza bitwa- musi zostać nam jak najwięcej wojska- najlepiej wszyscy konni, żołdacy i pachołkowie. A później to już z górki- pachołkiem wywabiam po kolei oddziały wroga ukryte za rzeką. Jazdą przemykam się obok wieży (między kopalnią węgla, a górami) i od dołu atakuję zabudowania wroga. Pachołkowie będą jeszcze potrzebni do zniszczenia wieży stojącej bezpośrednio przy warowni, więc bezzwłocznie wysyłam ich śladem jazdy. Żołdaków i rebeliantów zostawiam przy wiosce dla jej ochrony przed niedobitkami nieprzyjaciela. W sumie zginęło mi 3 rebeliantów.
Czas 0:22
TCK 3
Tutaj wyjątkowo długo się guzdrałem, ale to przez pierwszy atak, który odparłem z dość dużymi stratami. A że była 3 w nocy, więc nie chciało mi się go powtarzać, no i reszta misji musiała być bardzo ostrożnie przeprowadzona, ale w standardowy sposób- wypad pachołkiem i ucieczka do głównych sił- i tak aż do skutku.
Czas 0:31
TCK 4
Właśnie ją zacząłem. W 12 minucie otrzymałem komunikat:
Niebawem rozpocznie się atak na opuszczoną warownię...
Przemieściłem tam swoje wojska i czekam, a tu?
Grupa jeźdźców atakuje moją główną osadę.
Naprawdę baaardzo śmieszne.
edit 20.12.2011 19:07
Rozpocząłem misję jeszcze raz.
Warownia jest tak daleko, że bez przewodnika ciężko ją znaleźć, a ratusz stoi na tak wielkiej górze, że po chwili początkowego entuzjazmu,
żaden z poddanych nie miał już siły i ochoty na nią się wdrapać, by zanieść skrzynie ze złotem.
Trzeba było więc obejść się bez rekrutacji wojska.
Najpierw zielony- standardowa akcja- prowokacja pachołkiem i z powrotem chodu do wioski-
1:01- zielonego nie ma.
Katapulty groźne są tylko wtedy, gdy nie wie się, jak się do nich dobrać- zniszczyć je można jednym pachołkiem- oczywiście trzeba trochę pomyśleć.
Szary ma więcej wojska, ale i z nim można sobie poradzić- cierpliwość jest jednak mile widziana- frontalny atak może skończyć się tylko w jeden sposób -naszą klęską. Misja ciekawa, chociaż cały czas miałem nadzieję, że neutralne wioski odegrają jakąś rolę, a nie będą tylko ozdobnikami terenu.
W całej misji miałem 6 zabitych, w tym 3 rebeliantów na samym początku przy ataku ciężkiej kawalerii.
Czas 1:55 i da się sporo szybciej.
Kaszubie, chyba twój komputer popełnia jakieś błędy, albo karmisz swoich żołnierzy jakimiś specjalnymi posiłkami podnoszącymi żywotność...
Nie żebym negował Twoje zdolności bitewne, ale moi ratuszowi nie są tak żywotni, jak Twoi... Giną dużo szybciej i częściej.
W misji 4 pomocnicy nie nosili złota do ratusza, czy to tylko Twój żart?
michalpro4, czyli odpaliłeś kampanię w TPR? Działa wszystko, czy masz jeszcze jakieś pytania? Chętnie pomogę.
Nie żebym negował Twoje zdolności bitewne, ale moi ratuszowi nie są tak żywotni, jak Twoi... Giną dużo szybciej i częściej.
W misji 4 pomocnicy nie nosili złota do ratusza, czy to tylko Twój żart?
michalpro4, czyli odpaliłeś kampanię w TPR? Działa wszystko, czy masz jeszcze jakieś pytania? Chętnie pomogę.
He, he. Zapraszam na szkolenie (wirtualne, rzecz jasna).Gogoud pisze:Kaszubie, chyba twój komputer popełnia jakieś błędy, albo karmisz swoich żołnierzy jakimiś specjalnymi posiłkami podnoszącymi żywotność...
Nie żebym negował Twoje zdolności bitewne, ale moi ratuszowi nie są tak żywotni, jak Twoi... Giną dużo szybciej i częściej.
Pewnie, że to żart. Chciałem po prostu umotywować to, że nie rekrutowałem wojska w tej misji. Mam 8 save’ów do wglądu, jeśli chcesz (z misji 1 i 2 też).Gogoud pisze:W misji 4 pomocnicy nie nosili złota do ratusza, czy to tylko Twój żart?
Oczywiście nie ukrywam, że w pierwszej bitwie TCK 4 posłużyłem się małym trickiem, każdemu znanym- tzn. między złożami kamienia, a skałami zawierającymi rudy złota, postawiłem 2 place na szkoły. W przejściach za nimi ustawiłem 4 pary wojowników, a dalej łuczników i pachołków.
Dzięki temu, żołnierze nieprzyjaciela przeciskali się do moich pojedynczo, no a wojownik wspomagany strzelcem, to pokona wszystko.
A w ogóle, to trzeba dobrze ustawiać wojsko, manewrować w trakcie bitwy (strzelcami i odwodami), czasem szybko odskoczyć, szybko wrócić- jak w boksie.
-
- Użytkownik Forum
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 gru 2010, 21:20
- Lokalizacja: janów lubelski
Po ataku piechoty i jeźdźców jest spora przerwa, a potem co jakiś czas wróg atakuje stale.michalpro4 pisze:wszystko narazie ok ale ile jest ataków w 1misji ?? a wogóle kampanię oceniam na 10/10
Zresztą, tak jest chyba w każdej mojej misji. Wróg zbierze armię, zaatakuje, przegra, zbierze armię, zaatakuje, przegra, i tak dalej
A mojej kampanii nie oceniaj po pierwszej misji
Poczekam, aż ją skończysz, wtedy ją oceń
-
- Użytkownik Forum
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 gru 2010, 21:20
- Lokalizacja: janów lubelski
- janosiczek
- Użytkownik Forum
- Posty: 698
- Rejestracja: 05 paź 2011, 10:03
TCK 6
Nie da się ukryć, że mimo wszelkich chęci, nie ma możliwości ukończenia misji wojskiem początkowym. Już na samym początku z tej garstki żołnierzy, jaką posiadamy- 5 jeszcze poszło do piachu podczas konfrontacji z barbarzyńcami.
W czasie ataku na wioskę sojusznika w 26 minucie, miałem uzbrojonych 20 strzelców (2*10) i 5 wojowników plus wojsko startowe, co w zupełności wystarczyło na pokonanie wroga. Po kilkunastu minutach walki (2 zabitych), po zielonym pozostało tylko wspomnienie (0:45).
Zaraz po tym szary próbował zaatakować, ale moja mała jeszcze armia rozgrzana walką i z podbudowanym morale po niedawnym zwycięstwie, nie dała mu żadnych szans.
1:24- pokonany został szary zza rzeki- bardzo prosty do zniszczenia- trzeba stanąć przed mostem, najpierw rozwalić balisty, a później powoli wybić wroga strzelcami (3*12). Oczywiście osłona z przodu jest niezbędna- tu poniosłem największe straty, padło 5 wojowników.
Żółta wioska obok nie jest warta żadnej wzmianki.
I po długim, forsownym marszu dobrnęliśmy do końca misji.
W ostatnim ataku uczestniczyło 8 wojowników, 49 strzelców (4*12 +1) i 3 jeźdźców.
Barbarzyńców trzeba wywabiać na raty (dużo ich jest, na oko około 60), wtedy nie będzie większych strat w ludziach- poległo mi tam tylko 3 łuczników. Większość pachołków można ustrzelić, nie wchodząc w ich zasięg, kwestia znalezienia odpowiedniego miejsca.
Misja ciekawa, podobała mi się.
Ogólna statystyka: 15 zabitych, 814 pokonanych.
Czas 1:54
Walczysz? Nie pij!
Nie da się ukryć, że mimo wszelkich chęci, nie ma możliwości ukończenia misji wojskiem początkowym. Już na samym początku z tej garstki żołnierzy, jaką posiadamy- 5 jeszcze poszło do piachu podczas konfrontacji z barbarzyńcami.
W czasie ataku na wioskę sojusznika w 26 minucie, miałem uzbrojonych 20 strzelców (2*10) i 5 wojowników plus wojsko startowe, co w zupełności wystarczyło na pokonanie wroga. Po kilkunastu minutach walki (2 zabitych), po zielonym pozostało tylko wspomnienie (0:45).
Zaraz po tym szary próbował zaatakować, ale moja mała jeszcze armia rozgrzana walką i z podbudowanym morale po niedawnym zwycięstwie, nie dała mu żadnych szans.
1:24- pokonany został szary zza rzeki- bardzo prosty do zniszczenia- trzeba stanąć przed mostem, najpierw rozwalić balisty, a później powoli wybić wroga strzelcami (3*12). Oczywiście osłona z przodu jest niezbędna- tu poniosłem największe straty, padło 5 wojowników.
Żółta wioska obok nie jest warta żadnej wzmianki.
I po długim, forsownym marszu dobrnęliśmy do końca misji.
W ostatnim ataku uczestniczyło 8 wojowników, 49 strzelców (4*12 +1) i 3 jeźdźców.
Barbarzyńców trzeba wywabiać na raty (dużo ich jest, na oko około 60), wtedy nie będzie większych strat w ludziach- poległo mi tam tylko 3 łuczników. Większość pachołków można ustrzelić, nie wchodząc w ich zasięg, kwestia znalezienia odpowiedniego miejsca.
Misja ciekawa, podobała mi się.
Ogólna statystyka: 15 zabitych, 814 pokonanych.
Czas 1:54
Mnie też po pijaku nie wychodzi, ani granie, ani pisanie postów.michalpro4 pisze:...do nie go to cho cho...
Walczysz? Nie pij!
-
- Użytkownik Forum
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 gru 2010, 21:20
- Lokalizacja: janów lubelski
dobra koniec tego przeszłem na hackach i tyle .
***Dodano 2011/12/23 20:35***
Teraz mam problem z przejściem 4misji co 10minutowe ataki bardzo mnie osłabiają myślałem że wioski brązowe odegrają jakąś rolę
//Proszę zastosować się do rygorystycznych pod względem pisowni zasad regulaminu: dopracować pisownię, stosować interpunkcję, poprawiać oznaczone błędy i nie popełniać kolejnych. Inaczej zaczniemy wyciągać konsekwencje. Paragraf drugi, punkt piąty.
//Khel
***Dodano 2011/12/30 15:05***
Mam problem w 13misji pokonuje wszystkie jednostki i nic ... może ktoś wie ???
***Dodano 2011/12/23 20:35***
Teraz mam problem z przejściem 4misji co 10minutowe ataki bardzo mnie osłabiają myślałem że wioski brązowe odegrają jakąś rolę
//Proszę zastosować się do rygorystycznych pod względem pisowni zasad regulaminu: dopracować pisownię, stosować interpunkcję, poprawiać oznaczone błędy i nie popełniać kolejnych. Inaczej zaczniemy wyciągać konsekwencje. Paragraf drugi, punkt piąty.
//Khel
***Dodano 2011/12/30 15:05***
Mam problem w 13misji pokonuje wszystkie jednostki i nic ... może ktoś wie ???
-
- Administrator Forum
- Posty: 1667
- Rejestracja: 18 sie 2008, 13:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Jeśli nic się nie dzieje to znaczy, że nie pokonałeś wszystkich jednostek. Przeszukaj dokładnie mapę, jak nadal masz problem to poczytaj posty poprzedników, sam pisałem nawet co nieco.
Powtórzę jeszcze zwróconą wcześniej uwagę - proszę o poprawienie postów zgodnie z ?2 pkt. 5 regulaminu. Posty już złączyłem za Ciebie, ale tego również proszę pilnować.
Powtórzę jeszcze zwróconą wcześniej uwagę - proszę o poprawienie postów zgodnie z ?2 pkt. 5 regulaminu. Posty już złączyłem za Ciebie, ale tego również proszę pilnować.