Lekkozbrojni czy ciężkozbrojni?

Dział dotyczący tylko pierwszej kampanii gry.

Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Teilo
Użytkownik Forum
Posty: 369
Rejestracja: 18 lis 2007, 14:42
Lokalizacja: Grodu Weilcheilm

Post autor: Teilo »

W sensie że jeden atakuje silnie ale wolno a drugi na odwrót. Licząc rachunki prawdopodobieństwa kusznik otrzymał 54% a łucznik 46% na szybkie zniszczenie PZM. Wiec są prawie tacy sami.
Obrazek
Awatar użytkownika
Luki
Użytkownik Forum
Posty: 470
Rejestracja: 23 lut 2006, 22:35
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Luki »

To miałeś farta, bo jak ja robiłem próbę, to kusznik potrzebował od 2-6 bełtów na PZM, natmiast łucznik od kilku do kilkunastu, a na Ciężką Jazdę
walił łucznik chyba ze 2 minuty z wciśniętym klawiszem F8... :||:
Ostatnio zmieniony 21 gru 2007, 19:14 przez Luki, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Cav
Użytkownik Forum
Posty: 1262
Rejestracja: 02 wrz 2007, 20:03
Lokalizacja: skontnikont
Kontakt:

Post autor: Cav »

Ja robie tylko jednostki ciezkozbrojne (chyba, ze sie nie da :P), bo uwazam, ze sa duzo lepsze, zreszta tak jest w rzeczywistosci i wcale nie sa duzo drozsze.
Trejdmark i Kopirajt dla Cava!
Awatar użytkownika
Duch
Użytkownik Forum
Posty: 1053
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:40
Lokalizacja: Wadowice

Post autor: Duch »

Kusznicy są zdecydowanie lepsi od łuczników ;) Choć wolniej strzelają, to ich strzały mają ogromną siłę rażenia :)
Obrazek
Awatar użytkownika
krzychu26
Użytkownik Forum
Posty: 548
Rejestracja: 28 lis 2007, 20:12
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Post autor: krzychu26 »

Oczywiście że ciężkozbrojnych. Duchu to temat o konnicy. :P
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Duch
Użytkownik Forum
Posty: 1053
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:40
Lokalizacja: Wadowice

Post autor: Duch »

krzychu26 pisze:Oczywiście że ciężkozbrojnych. Duchu to temat o konnicy. :P
"Lekkozbrojni czy ciężkozbrojni?" <--- Tytuł tematu
Obrazek
Awatar użytkownika
Ciężka Jazda
Użytkownik Forum
Posty: 312
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:20
Lokalizacja: Płock

Post autor: Ciężka Jazda »

Ja bardzo często tworzę ciężkozbrojnych.
Tylko w wyjątkowych sytuacjach lekkich(np. jak wróg mi zniszczy kuźnię).
Awatar użytkownika
robi29
Użytkownik Forum
Posty: 1942
Rejestracja: 20 cze 2007, 14:31
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: robi29 »

Ja robię tych i tych. Lekkozbrojnych jako strzelających, czyli łuczników, a ciężkozbrojnych walczący wręcz i/lub przeciw konnych, czyli PZM/Pikinierów. :wink: Zawsze tanio i dobrze wychodzi. Dobrze to miałem w sensie, że dobrze bronią wiochy oraz atakują. :szczerzy:

PS. Fajny avatar Ciężka Jazda. :lol:
Awatar użytkownika
Narya
Użytkownik Forum
Posty: 138
Rejestracja: 29 gru 2007, 14:34

Post autor: Narya »

Lekkozbrojni wojownicy w swojej masie każdego pokonają. Zbudowałem dwa oddziały po 25 piechurów z lancą i 2 oddziały po 25 łuczników i pokonałem książęce wojska w 20 misji (bez pomocy ciężkozbrojnych). A po 3 godzinach to książę miał jak "mrówków" swoich wojaków.
Awatar użytkownika
Kamyk
Użytkownik Forum
Posty: 1161
Rejestracja: 14 mar 2007, 18:08
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kamyk »

Ja zawsze robię te i te jednostki. Nigdy nie dzieliłem na lekkie i ciężkie. Lekkich przy mojej standardowej strategii mam zawsze pod dostatkiem, ale samymi lekkimi byłoby mi trudno pokonać ciężką armię(choć nie mówię, że jest to niemożliwe). Dlatego zawsze robię oba rodzaje jednostek. Szybko produkowani łucznicy zasypują gradem strzał wroga tworząc chaos wśród szeregów przeciwnika. Silni kusznicy wybijają w pień wrogich piechurów. Szybka kawaleria atakuje flanki. Piechurzy z mieczami, topornicy, barbarzyńcy,wojownicy i żołdacy szturmują w środek armii nieprzyjaciela. Pikinierzy i piechurzy z lancą walczą z kawalerią próbującą objechać naszą armię i dostać się na jej tyły.
Lekka i ciężka armia stanowi znakomite połączenie w walce. Ciężka armia zawsze długo się trzyma, a lekka zasypuje przeciwników swoją masą nie dając jej okrążyć.
ODPOWIEDZ