Kwestia początkowego niszczenia budynków
Moderatorzy: kuba11100, The Viking, Moderatorzy
Zasadniczo autor dal ogromne możliwości przejścia misji numer 1 w tsk
- duża ilość żołdaków po ataku nawet z kilkoma topornikami
- do wyżej wymienionego 20 łuczników
- wspomniane przez was punkty o których sam nie wiedziałem
- koło wroga są tez pokłady kamienia nic tylko się przekopać i zrobić Blitzkrieg
- duża ilość żołdaków po ataku nawet z kilkoma topornikami
- do wyżej wymienionego 20 łuczników
- wspomniane przez was punkty o których sam nie wiedziałem
- koło wroga są tez pokłady kamienia nic tylko się przekopać i zrobić Blitzkrieg
-
- Użytkownik Forum
- Posty: 16
- Rejestracja: 21 sie 2011, 15:36
- Lokalizacja: Kraków
Ktoś tutaj nie wymienił tricku, który mocno osłabia brązowego wroga (tego na zachodzie) w misji 8 TSK. Bez problemu można jemu zniszczyć kopalnię żelaza i dzięki czemu będzie on produkował tylko "drewniane" jednostki. Jest tylko jeden problem, przy zaatakowaniu jeden z wrogich oddziałów barbarzyńców rusza na nas, ale wystarczy w dobrym momencie uciec łucznikami i powinien nas zgubić. Powtarzamy ten zabieg około dziesięciu razy. Po tym powinniśmy się cieszyć łatwiejszą rozgrywką.
Dobrym sposobem jest też przedostanie się przez wieże tuż na początku misji, gdy są jeszcze puste, bez pokładów kamienia lub rekrutów. Tutaj możemy zaszaleć i rozwalić wrogowi warownię. Ten trick praktycznie działa w każdej misji, gdzie wróg jest obudowany dookoła wieżami.
Dobrym sposobem jest też przedostanie się przez wieże tuż na początku misji, gdy są jeszcze puste, bez pokładów kamienia lub rekrutów. Tutaj możemy zaszaleć i rozwalić wrogowi warownię. Ten trick praktycznie działa w każdej misji, gdzie wróg jest obudowany dookoła wieżami.
To jest fakt, że w tej misji wrogowie produkują dosyć sporą liczbę żołdaków, ale trafi się oddział, np. piechurów z mieczem, a przy zniszczeniu tej kopalni nasz zachodni "koleżka" będzie nas odwiedzał nie piechurami, ale żołdakami. Kiedyś stosowałem takie tricki, ale jako już bardziej doświadczony gracz, który ma za sobą około dziesięć razy ukończoną kampanię, specjalnie utrudniam sobie misje. Nie korzystam z żadnych ułatwień, buduję małe, ale za to wydajne miasta i taką jedenastą misję przechodzę w ciągu siedmiu godzin. Nie spieszę się, to nie mój styl.
ja 11 skończyłem w 6h bez 5 minut gospodarkę oparłem o 6 winnic i odziwo najpierw zaatakowałem gościa na północy. Od 1.45 ostro produkowałem żołdaków żeby przeżyć ataki. Zasadniczo kuszenie kusznikiem zwabiało pojedyncze oddziały ale instrukcja do tej gry jest tak napisana że jeżeli się rozwala ich blisko miasta to reszta oddziałów się zlatuje. Dalej likwidacja 2 poziomów wież i rozwalanie nowych rekrutów jako że nie mogłem się zbytnio pobawić w mieście zdejmowałem kusznikami pomocników jak leci wkrótce ostał się 1 pomocnik i głodówka a 2 gracz może ze 2 salwy silnej armii z kusznikami wsparci łucznikami i po zabawie. Kusznicy mi zostali do końca a ja w międzyczasie dorobiłem 5 wież 2 tartaki 1 gospodę 2 młyny 3 piekarnie 3 rzeźnie warsztat wojenny spichrz. Triku może i nie wymieniłem ale zastosowałem go mi również nie atakowali ciężkim sprzętem poza ciężką jazdą w 8.
- Ciemnozielony
- Użytkownik Forum
- Posty: 254
- Rejestracja: 02 sie 2011, 17:56
- Lokalizacja: Nie podam! HAHAHAHAHA!
Zaraz... wiesz może, jak dodać kamienie do wieży tak, żeby przy rozpoczęciu była pełna, żeby pomocnicy nie musieli do niej donosić kamieni? Edytor nie daje takiej możliwości, a w każdym razie jej nie znalazłem.kaszub pisze:...są misje, gdzie od początku i kamienie i rekruci są na posterunku.
Czy jeśli poruszając się z prędkością dźwięku osiągniesz pułap prędkości światła dwukrotnie załamując tym czasoprzestrzeń, to czy będzie miał dwa pierwiastki z trzech ziemniaków więcej niż suma sedesów w domu Billa Gates'a?
d(._.)b
d(._.)b